- Ewakuowano nas po godzinie 13.00 Nikt nie był w stanie powiedzieć, jak długo to potrwa - mówi pani Anna, mieszkanka sąsiedniej kamienicy przy ul. Lubartowskiej 25.
Z tego budynku ewakuowano 27 rodzin. Podstawiono autobus, w którym ludzie mogą usiąść i poczekać na rozbiórkę.
- Pojedyncze osoby mogą wejść do mieszkań po leki, czy coś do jedzenia - dodaje pani Anna. - Weszłam na chwilę po ubrania dla dzieci, ale wołano mnie cały czas, żebym się pospieszyła.
- Nasz dom ma wspólną ścianę z walącą się posesją - mówi Janina Witkowska. - Szkoda tylko, że na rozbiórkę czekano aż do pojawienia się niepokojących pęknięć i usłyszenia trzasków. Przecież od dawna było wiadomo, że ten dom się wali. Jego mieszkańców ewakuowano już wiele lat temu.
Kamienica przy ul. Noworybnej 4a jest własnością prywatną. Od trzech lat stała niezamieszkana. Lokatorzy wyprowadzili się z niej w marcu 2010 roku, kiedy zaczęły pękać ściany i sufity. Stwierdzono wtedy, że powodem pęknięć jest stałe osiadanie gruntu pod budynkiem i podmywanie jego fundamentów przez wodę wydostającą się z wadliwej kanalizacji. Od tego czasu budynek był wyłączony z użytkowania i stał pusty.
- W czwartek rano zgłoszono stan awaryjny kamienicy - mówi Robert Lenarcik, powiatowy inspektor nadzoru budowlanego w Lublinie. - Najwłaściwszym rozwiązaniem było kontrolowane wyburzenie części domu, która groziła zawaleniem.
Na Stare Miasto wprowadzono więc ciężki sprzęt. Zamknięto okoliczne ulice i rozpoczęto rozbiórkę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
