Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kawałek Mełgiewskiej będzie odcięty od świata

Aleksandra Dunajska
Kawałek Mełgiewskiej będzie odcięty od świata
Kawałek Mełgiewskiej będzie odcięty od świata Małgorzata Genca
Ponad 300 mieszkańców domów w okolicy ul. Mełgiewskiej za nieco ponad rok zostanie niemal odciętych od świata. Z jednej strony ulicę zamknie budowana obwodnica Lublina, z drugiej - PKP likwidując przejazd kolejowy. - Jak dzieci dojadą do szkoły, a my do pracy? Jak dotrze karetka? - pytają mieszkańcy. Urzędnicy przerzucają się odpowiedzialnością.

Sprawa dotyczy mieszkańców domów m.in. przy ul. Mełgiewskiej, Brzegowej, Bławatkowej i Dojazdowej, leżących tuż za przejazdem kolejowym. Do Lublina jeżdżą obecnie Mełgiewską przez ten przejazd. Pod koniec przyszłego roku ta możliwość ma zniknąć.

- To jakiś absurd - oburza się Joanna Niedziałek. - Do Lublina będziemy musieli jechać naokoło, przez przejazd na Kasprowicza. To 7 kilometrów dalej, a co najgorsze - wąskimi drogami, z ograniczeniem tonażu. A ludzie mają tutaj firmy. Jakim cudem przejadą tamtędy tiry? - denerwowała się. - Nie dojedzie tu autobus, o który długo walczyliśmy. Dziś idę na przystanek po naszej stronie torów 15 minut, a jak zniknie przejazd, to będzie 40 minut - dodała Mariola Szewc. - Ludzie, zwłaszcza dzieci, będą skracali drogę i szli przez tory. I będą wypadki - ostrzegała Ewa Skowronek.
Problem powstał m.in. wraz z budową obwodnicy Lublina. Trasa ekspresowa, która ma być gotowa w grudniu 2013 r., przetnie obecną, "starą" Mełgiewską, która zostanie zamknięta. Nie będzie też z niej wjazdu na S17.

Ale najgorsze, że zamknięty zostanie też przejazd kolejowy. Budując nowy odcinek Mełgiewskiej, ratusz postawił bowiem niedaleko wiadukt nad torami, a PKP, ze względów finansowych, nie chce utrzymywać przejazdów w odległości mniejszej niż 3 km od takich obiektów. - Tak nakazuje rozporządzenie - tłumaczy Lech Olszewski, z-ca dyr. Zakładu Linii Kolejowych w Lublinie.

Problem w tym, że dla mieszkańców tego terenu nie zbudowano też żadnego wjazdu na nowy "miejski" wiadukt. - W 2009 r. kiedy przygotowywano dokumentację dla inwestycji, zapowiadaliśmy, że przejazd zamkniemy. Sugerowaliśmy zbudowanie zjazdu z wiaduktu i połączenia go z tą częścią ul. Mełgiewskiej, ale nie uwzględniono naszych uwag - dodaje Olszewski.

Miasto tłumaczy, że realizacja takiego wariantu nie była możliwa m.in. ze względu na ogromne koszty. - Będziemy jednak nadal negocjowali z PKP, by przejazd pozostał. Nie wykluczamy, że będziemy w tej sprawie rozmawiać z ministerstwem transportu - zaznaczył Karol Kieliszek z biura prasowego ratusza.

Możesz wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się: www.kurierlubelski.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski