Kierowcy MPK zatrzymali pijanego taksówkarza

- Dzięki wzorowej postawie kierowców Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego w Lublinie, być może udało się uniknąć tragedii. Mowa o zdarzeniu, jakie miało miejsce w ostatnią sobotę 18 listopada br. o 4:30 na Placu Wolności - poinformowała Weronika Opasiak, rzecznik prasowy MPK Lublin.

W zatoczce autobusowej zatrzymał się kierujący samochodem marki opel, który świadczy usługi przewozu na aplikacji. Pojazd blokował wyjazd, więc jeden z kierowców MPK postanowił zwrócić mu uwagę. Gdy podszedł do auta, poczuł woń alkoholu. Reakcja była natychmiastowa. Wspólnie z innymi kierowcami ujął taksówkarza. Na miejsce zostali wezwani mundurowi.

- Teraz wzorowa postawa kierowców i ich odpowiedzialne zachowanie, zostaną nagrodzone. Kierowcy otrzymają od Zarządu Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego w Lublinie, dyplomy i nagrody pieniężne - przekazała Opasiak.

- Policjanci ruchu drogowego sprawdzili stan trzeźwości 28-latka. Jak się okazało, w organizmie miał ponad pół promila alkoholu. Dodatkowo okazało się, że posiadał sądowy zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych, a jego auto nie posiadało ważnego przeglądu i polisy OC - zrelacjonował nadkomisarz Kamil Gołębiowski, rzecznik prasowy KMP w Lublinie.

28-latkowi grozi grzywna, wydłużony zakaz kierowania pojazdami oraz do 5 lat pozbawienia wolności.
​