Nazwa kapeli pochodzi od klezmerskiej piosenki "Ot Azoj, Git Azoj", co oznacza mniej więcej: "jest jak jest i dobrze jest". I chyba rzeczywiście "jest dobrze", skoro siedmioosobowa formacja od 1994 r., kiedy to powstała, z powodzeniem występuje na ulicach Amsterdamu, Berlina, Londynu i Krakowa.
Wszyscy, którzy wybiorą się na koncert do "Hadesu", niech zwrócą uwagę na blond saksofonistkę - najwidoczniej blond saksofonistki to holenderska specjalność (pamięta ktoś niejaką Candy Dulfer?).
Piątek, Ot Azoj, Hades, ul. Peowiaków 12, godz. 18, Bilety: 30 zł__
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?