Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Klub Muzyczny Hades-Astoria: Koncert charytatywny dla Marcina Różyckiego

xc
Marcin Różycki
Marcin Różycki archiwum
Marcin Różycki już nieraz wpadał w poważne tarapaty. Czasem ze swojej winy, czasem nie, jak przy okazji choroby nowotworowej. Ale jak to cwany kocur - zawsze lądował na cztery łapy. Tym razem jednak lubelski artysta jest w poważnym dołku: choroba wróciła, i to ze zdwojoną siłą. Dlatego w poniedziałek w Klubie Muzycznym Hades-Astoria odbędzie się koncert charytatywny, z którego cały dochód zostanie przekazany na leczenie Różyckiego.

Kiedy ponad tydzień temu Marcin pojawił się w naszej redakcji, wyglądał jak pączek w maśle - okrągły na twarzy, z lekką opalenizną, uśmiechnięty, wyprostowany. Po niedawno przebytym leczeniu nie było ani śladu. Mówił z zapałem o zamiarze nagrania nowego materiału z Orkiestrą Symfoniczną im. Karola Namysłowskiego w Zamościu, o planach wydania nowej książki, i o tym, że chciałby naszego patronatu. Zapytany na koniec wizyty o zdrowie, rzucił jednak niedbale (nigdy nie lubił mówić o problemach zdrowotnych), że "coś znowu może wyskoczyć".

I, niestety, nie pomylił się, wkrótce znów trafił do szpitala.

Nie było najmniejszego problemu z namówieniem kogokolwiek do udziału

Z pomocą Marcinowi przyszli liczni przyjaciele, między innymi Elżbieta Cwalina, właścicielka restauracji "Hades" i Grażyna Stankiewicz z TVP Lublin, które zorganizowały koncert, oraz, oczywiście, artyści. W poniedziałek wystąpią: Kasia Kowalska, Krzysztof Cugowski, Kabaret Ani Mru-Mru, Mietek Jurecki, Lubelska Federacja Bardów, Jerzy Grunwald, Jagoda Naja, Basia Szot, Michał Hochman i zespół Marcina Różyckiego: Piotr Bogutyn, Michał Iwanek, Max Wosk, Krzysztof Redas, Michał Wąsik oraz Krystyna Szydłowska i Krystyna Górska.

- Nie było najmniejszego problemu z namówieniem kogokolwiek do udziału - mówi Justyna Domaszewicz, pomagająca w nagłośnieniu wydarzenia. - Właściwie to wielu wykonawców zgłaszało się samych, zanim ktokolwiek do nich zadzwonił.

W całej tej sytuacji, oprócz wspaniałej reakcji środowiska, jest jeszcze coś pozytywnego: po skończonej kuracji laureat nagrody im. Marka Grechuty rzuci się, jak pies na kość, do pisania.

To pewne, bo jak sam mówił w wywiadzie dla Kuriera: - Muszę dostać silny bodziec, żeby napisać coś dobrego, trzeba mi mocnych przeżyć. Podam przykład: Kiedyś, przez kilka lat żyłem sobie dostatnio i bez większych problemów. Ile tekstów napisałem przez ten czas? Ani jednego. Nie mogłem.

"Przyjaciele Marcinowi", Hades-Astoria, Al. Racławickie 2A, poniedziałek., g. 20.00, bilety minimum 30 zł

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski