„Odnieśliśmy sukces, możemy jutro zniszczyć zupełnie 13 DPZmot. Ale za jaką cenę? Zwiążemy się walką i otworzymy drogę na własne tyły dla 29 DPZmot. Nie mamy już amunicji. Jutro, gdy od tyłu wkroczą nowe siły niemieckie, to niepotrzebna będzie śmierć naszych żołnierzy. Nie pytam dowódców o zdanie - ciężar tej decyzji biorę na siebie” - powiedział. Tego samego dnia generał Kleeberg skierował do żołnierzy Samodzielnej Grupy Operacyjnej „Polesie” ostatni rozkaz informujący ich o zaprzestaniu dalszej walki.
Początków działalności tego improwizowanego związku taktycznego należy doszukiwać się w rozkazie Naczelnego Wodza, marsz. Edwarda Śmigłego-Rydza z 9 września 1939 roku. Generał brygady Franciszek Kleeberg, ówczesny dowódca Korpusu Okręgu IX w Brześciu, miał w oparciu o jednostki znajdujące się na podległym mu terenie zorganizować obronę przed wojskami niemieckimi na linii Brześć-Pińsk.
Gen. Kleeberg bardzo sprawnie i energicznie rozpoczął realizację powierzonego mu zadania. Pomiędzy 9 a 14 września na obszarze swego okręgu powstały nowe jednostki: Dywizja Piechoty „Kobryń”, zgrupowanie „Drohiczyn Poleski” ppłk. Kazimierza Gorzkowskiego, zgrupowanie „Jasiołda” majora Ludwika Raua i zgrupowanie „Brześć” gen. Kazimierza Plisowskiego.
Wkrótce na przedpolu Brześcia pojawiły się oddziały niemieckie XIX korpusu pancernego gen. Heinza Guderiana. W dniach 14-16 września załoga twierdzy skutecznie stawiała opór Niemcom, w tym samym czasie prowadzone również były walki w rejonie Kobrynia. Po agresji Sowietów 17 września 1939 r. gen. Kleeberg podjął decyzję o wycofaniu swoich oddziałów na południe w kierunku granicy z Rumunią, prowadząc walki zarówno z Niemcami jak również z armią sowiecką. W tym czasie zgrupowaniu podporządkowuje się ocalała część Podlaskiej Brygady Kawalerii.
Zajęcie przez oddziały sowieckie Kowla zmusza Kleeberga do modyfikacji planów. Na naradzie 22 września 1939 r. zapadła decyzja o przejściu rzeki Bug na wysokości Włodawy i marszu na pomoc Warszawie. W nocy z 26 na 27 września większość wojsk znalazła się w rejonie Włodawy, a sam Kleeberg ze swoim sztabem kwateruje w Adampolu.
Na terenie zajętym przez polskie oddziały wznawiają działalność polskie urzędy. Kleebergowi podporządkowują się pododdziały znajdujące się na pobliskim terenie. Generał jednocześnie dokonuje ostatecznej reorganizacji podległego sobie wojska. Jego skład przedstawiał się następująco: 60 Dywizja Piechoty „Kobryń” pod dowództwem pułkownika Adama Eplera, 50 Dywizja Piechoty „Brzoza” pod dowództwem pułkownika Ottokara Brzozy-Brzeziny, Dywizja Kawalerii „Zaza” gen. Zygmunta Podhorskiego, Podlaska Brygada Kawalerii gen. Ludwika Kmicica-Skrzyńskiego oraz 13 Eskadra Lotnicza por. pilota Edmunda Piorunkiewicza. Łącznie siły te liczą niespełna 20 tys. żołnierzy.
Gen. Kleeberg, który dotychczas występował w dokumentach jako dowódca Korpusu Okręgu IX, 27 września wydaje rozkaz o utworzeniu Samodzielnej Grupy Operacyjnej „Polesie”. Niestety, następnego dnia otrzymuje informację o kapitulacji Warszawy. Wówczas Kleeberg podejmuje decyzję o marszu w kierunku na Stawy pod Dęblinem, gdzie w miejscowym składzie zamierzał uzupełnić broń i amunicję, a potem podjąć próbę przebicia się w rejon Gór Świętokrzyskich. W trakcie marszu na Dęblin i Kock SGO „Polesie” natrafiła na wojska sowieckie, pokonując je najpierw pod Jabłoniem, a następnie pod Milanowem. Sztab SGO „Polesie” 1 października zainstalował się w Serokomli; polskie oddziały rozlokowały się w rejonie Łukowa, Radzynia i Kocka. Tego dnia na drodze Kock-Radzyń zniszczone zostały trzy niemieckie samochody pancerne z 13 Dywizji Piechoty Zmotoryzowanej, a zdobyte w nich mapy sztabowe pozwoliły Kleebergowi przygotować plan boju z tą jednostką.
Ostatnia bitwa wojny obronnej 1939 r. rozegrała się pomiędzy 2 a 5 października w okolicach kilku miejscowości: Kocka, Serokomli, Krzywdy, Wojcieszkowa, Adamowa czy Woli Gułowskiej. W tym czasie SGO „Polesie” nie tylko prowadziła działania obronne, ale i atakowała siły niemieckie złożone z 13 Dywizji Piechoty Zmotoryzowanej oraz 29 Dywizji Piechoty Zmotoryzowanej.
W dniach 4-5 października, zażarte boje toczono o opanowanie Adamowa, Krzywdy oraz Woli Gułowskiej. Ostatniego dnia walki 60 Dywizja „Kobryń” brawurowym atakiem wyparła Niemców z rejonu kościoła i klasztoru karmelitów trzewiczkowych i pobliskiego cmentarza. Z uwagi na wyczerpanie zapasów amunicji gen. Kleeberg zmuszony był podjąć decyzję o pertraktacjach z Niemcami.
Do niemieckiej niewoli trafiło blisko 17 tys żołnierzy. Gen. Franciszek Kleeberg znalazł się w obozie jenieckim (Oflag IV B) w twierdzy Königstein koło Drezna. Zmarł w szpitalu 5 kwietnia 1941 r. i został pochowany na drezdeńskim cmentarzu wojskowym Neustadt. W 1969 r. jego szczątki zostały ekshumowane i przywiezione do Polski. Generał spoczął w Kocku obok swoich podkomendnych poległych w bitwie.
Marcin Krzysztofik, IPN Lublin
- Paulina N. przyznała się do zabójstwa trójki dzieci. Udusiła je rękami
- Lubelska Wymiana Roślin przy ul. Zamojskiej. ZOBACZ ZDJĘCIA
- Dzień otwarty w lubelskim Schronisku dla zwierząt. Adoptuj, nie kupuj!
- Wykopki kartoflane w Muzeum Wsi Lubelskiej [ZDJĘCIA]
- Przebiegli w piżamach przez Ogród Saski. ZOBACZ ZDJĘCIA
- Siema żaki! Lublin hucznie przywitał studentów. ZDJĘCIA
Gazeta Lubuska. Winiarze liczą straty po przymrozkach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?