Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Komplet punktów bialskich akademików w Wieluniu oraz triumf Padwy Zamość po rzutach karnych w Legnicy

Krzysztof Szuptarski
Krzysztof Szuptarski
(Szczypiorniści AKPR AZS-AWF Biała Podlaska odnieśli piąte zwycięstwo w sezonie 2023/24 Ligi Centralnej)
(Szczypiorniści AKPR AZS-AWF Biała Podlaska odnieśli piąte zwycięstwo w sezonie 2023/24 Ligi Centralnej) AZS-AWF Biała Podlaska
W meczu 9. kolejki Ligi Centralnej, szczypiorniści AKPR AZS-AWF Biała Podlaska pokonali w wyjazdowym starciu ekipę MKS Wieluń 29:27. Z kolei piłkarze ręczni KPR-u Padwy Zamość wygrali po rzutach karnych w Legnicy z Siódemką Miedź. W regulaminowym czasie był remis 28:28.

Podopieczni trenera Marcina Stefańca byli zdecydowanymi faworytami konfrontacji w Wieluniu. Rywale trwającego sezonu nie mogą bowiem zaliczyć do udanych, gdyż przed starciem z bialczanami legitymowali się bilansem 0:7, zajmując z zerowym kontem punktowym ostatnie, piętnaste miejsce w ligowej tabeli.

Drużyna z Białej Podlaskiej w pierwszej połowie wypracowała sobie 8-bramkową zaliczkę, choć przeciwnicy w 26. minucie przegrywali zaledwie 12:14. Ostatnie cztery minuty premierowej odsłony to już jednak popis gry ekipy AZS-AWF, która wygrała ten okres 6:0, prowadząc do przerwy 20:12.

Po zmianie stron bialczanie potrzebowali aż ośmiu minut, żeby zanotować pierwsze trafienie. Wielunianie próbowali gonić przyjezdnych i prawie udało im się to w 59. minucie, gdyż zmniejszyli straty do jednego gola (26:27). Goście w końcówce dorzucili jednak dwie bramki, tracąc jedną i w efekcie komplet punktów pojechał do Białej Podlaskiej.

MKS Wieluń - AZS AWF Biała Podlaska 27:29 (12:20)
AZS-AWF: Adamiuk, Kwiatkowski - Reszczyński 7, Wierzbicki 7, Antoniak 3, Lewalski 3, Tarasiuk 3, Mazur 2, Wójcik 2, Kozycz 1, Warmijak 1, Baranowski, Kandora, Wojnecki. Kary: 10 min. Trener: Marcin Stefaniec

Dwa punkty z Legnicy przywieźli z kolei szczypiorniści Padwy Zamość, którzy wygrali 9:8 po serii "siódemek". Mecz był niezwykle emocjonujący do ostatniego rzutu, a właściwie do ostatniej obrony.

W trakcie niedzielnego starcia żadna z drużyn nie prowadziła więcej niż dwoma bramkami. Wyjątkiem były 38. i 40. minuta, kiedy gospodarze odskoczyli na trzy trafienia. Cztery minuty później, po golu Pawła Puszkarskiego goście jednak wyrównali (20:20).

Pięć minut przed końcem Siódemka prowadziła 27:25, ale za chwilę Padwa dogoniła team z Dolnego Śląska. W 59. minucie legniczanie prowadzili 28:27, potem zamościanie doprowadzili do remisu i miejscowi mieli decydującą akcję. Popełnili jednak błąd kroków i do wyłonienia zwycięzcy potrzebne były rzuty karne.

Pojedynek rozstrzygnęła dopiero dziesiąta seria rzutów z siódmego metra. Zamojski golkiper, Mateusz Gawryś obronił wówczas rzut zawodnika gospodarzy i Padwa mogła unieść ręce w geście triumfu.

Siódemka Miedź Legnica – KPR Padwa Zamość 28:28 (14:13) karne: 8:9
Padwa: Kozłowski, Gawryś – Fugiel 5, Szymański 4, Adamczuk 3, Bączek 3, Morawski 3, Szeląg 3, Małecki 2, Pstrąg 2, Puszkarski 2, Czerwonka 1, Konkel, Obydź, Olichwiruk, Skiba. Trener: Zbigniew Markuszewski

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski