MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Koniec pewnej epoki. Veljko Nikitović pożegnał się z Górnikiem Łęczna

Kamil Wojdat
Kamil Wojdat
(Veljko Nikitović w klubie z Łęcznej spędził większą część swojego życia. „Dziękuję za wszystko. Moje serce zawsze będzie zielono czarne” – podkreśla Nikitović)
(Veljko Nikitović w klubie z Łęcznej spędził większą część swojego życia. „Dziękuję za wszystko. Moje serce zawsze będzie zielono czarne” – podkreśla Nikitović) Facebook/Górnik Łęczna
Fortuna 1. Liga. Przeszło 20 lat trwała przygoda Veljko Nikitovicia w Górniku Łęczna. W ostatnich latach Serb sprawował w klubie funkcję dyrektora sportowego. Decyzję o odejściu ogłosił w czwartek, po przegranym meczu barażowym z Motorem Lublin.

„20 lat niesamowitej podróży, dużo radości, dużo płaczu. Byłem zawodnikiem, skautem, prezesem, dyrektorem sportowym. Dziś ta podróż dobiegła końca” – napisał 43-letni Serb na swoim fejsbukowym koncie.

Nikitović do Łęcznej trafił w sezonie 2000/01 na zasadzie wypożyczenia z serbskiego FK Mladost (Lučani). Ponownie koszulkę Górnika założył trzy lata później i w zasadzie został w klubie już do końca kariery piłkarskiej w 2016 roku. Miał co prawda krótki epizod w rumuńskim Vaslui, gdzie w sezonie 2007/2008 zagrał jeden mecz, lecz poza tym niezmiennie bronił zielono-czarnych barw. Gdy zdecydował się zawiesić buty na kołku, został w Górniku, ale już pracując w innych rolach.

„Każdej osobie, z którą miałem do czynienia chcę podziękować. Dziękuję też mojej rodzinie, kochanej żonie Ewie, bo ona musiała znosić moje humory przez ten czas, moim wspaniałym dzieciakom, bo to one napędzały mnie cały czas do tego, że Górnik Łęczna jest najlepszy. Na koniec chcę podziękować kibicom, szczególnie z trybuny B” – pisze Nikitović.

od 7 lat
Wideo

Ostatni trening Polaków przed meczem z Austrią

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski