„20 lat niesamowitej podróży, dużo radości, dużo płaczu. Byłem zawodnikiem, skautem, prezesem, dyrektorem sportowym. Dziś ta podróż dobiegła końca” – napisał 43-letni Serb na swoim fejsbukowym koncie.
Nikitović do Łęcznej trafił w sezonie 2000/01 na zasadzie wypożyczenia z serbskiego FK Mladost (Lučani). Ponownie koszulkę Górnika założył trzy lata później i w zasadzie został w klubie już do końca kariery piłkarskiej w 2016 roku. Miał co prawda krótki epizod w rumuńskim Vaslui, gdzie w sezonie 2007/2008 zagrał jeden mecz, lecz poza tym niezmiennie bronił zielono-czarnych barw. Gdy zdecydował się zawiesić buty na kołku, został w Górniku, ale już pracując w innych rolach.
„Każdej osobie, z którą miałem do czynienia chcę podziękować. Dziękuję też mojej rodzinie, kochanej żonie Ewie, bo ona musiała znosić moje humory przez ten czas, moim wspaniałym dzieciakom, bo to one napędzały mnie cały czas do tego, że Górnik Łęczna jest najlepszy. Na koniec chcę podziękować kibicom, szczególnie z trybuny B” – pisze Nikitović.
Ostatni trening Polaków przed meczem z Austrią
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?