Rozmowy w sprawie podwyżek trwały od początku roku.
- Początkowo wnioskowaliśmy o 8-procentowe podwyżki. W czasie negocjacji zeszliśmy do 4,5 proc. Zarząd był jednak nieugięty i proponował 3,5 proc. - mówi Józef Przybysz, rzecznik Międzyzwiązkowego Komitetu na Rzecz Bogdanki. - Wbrew obiegowej opinii górnicy wcale nie zarabiają dużo. Na rękę dostają 3-3,5 tys. miesięcznie. Tymczasem Bogdanka ma dobre wyniki, jest jedną z najlepszych spółek giełdowych, w ostatnim roku obroniła się przed wrogim przejęciem. Uważamy, że jej pracownicy zasługują na podwyżki - tłumaczy Przybysz.
"Zarząd Bogdanki 8 lutego odrzucił ultymatywnie przedstawione postulaty związków, przewidujące podwyższenia przeciętnego średniomiesięcznego wynagrodzenia w 2011 roku o 4,5 procent przy jednoczesnej zmianie stawek płac zasadniczych o 8 procent " - czytamy w oficjalnym komunikacie spółki. Jej zarząd poinformował Okręgowy Inspektorat Pracy w Lublinie, że od 2 lutego wchodzi w spór zbiorowy.
Zapewnia jednocześnie, że zgodnie z procedurami będzie prowadził w tej sprawie dalsze negocjacje. - Naszym celem nie jest strajk. Zależy nam na dogadaniu się z zarządem - zapewnia Przybysz.
Średnie miesięczne zarobki w Bogdance to ponad 6 tys. zł brutto.
Czytaj także:
Kopalnia Bogdanka najlepszą spółką giełdową 2010 roku
Górnicy z Bogdanki walczą o podwyżkę pensji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?