Spotkanie we Wrocławiu miało duży ciężar gatunkowy, ponieważ obie ekipy walczą o zakwalifikowanie się do czołowej ósemki tabeli. Pierwsze prowadzenie 5:0 objęły miejscowe, ale przyjezdne nie zamierzały oddawać pola. Ostatecznie pierwsza kwarta zakończyła się wygraną lublinianek 18:16. Drugie 10 minut również było bardzo wyrównane. Raz prowadziła Ślęza, a raz Pszczółka AZS. Do szatni obie drużyny schodziły przy minimalnym prowadzeniu wrocławianek 33:32.
Po zmianie stron zespół z Dolnego Śląska odskoczył lubliniankom, ale te zdołały dogonić rywalki. Ba, na trzy minuty przed końcem spotkania podopieczne Krzysztofa Szewczyka prowadziły 57:51 i wydawało się, że Pszczółka AZS wywalczy bezcenne dwa punkty. Niestety, próbę nerwów lepiej wytrzymały miejscowe i to one mogły się cieszyć ze zwycięstwa.
Ślęza Wrocław – Pszczółka AZS UMCS Lublin 67:63 (16:18, 17:14, 13:14, 21:17)
Pszczółka AZS UMCS: Robinson 20, Tomiałowicz 10, Kotnis 8, Bussie 8, Taylor 8, Morawiec 5, Bejtić 2, Dulęba 2, Witkoś
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
