MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Królowie skrzypiec

Joanna Biegalska
Marianna Vasilyeva, gwiazda w grupie starszej.
Marianna Vasilyeva, gwiazda w grupie starszej. Fot. Małgorzata Genca
Skrzypce mogą płakać i się śmiać. Złościć się, a nawet krzyczeć. Ten instrument jest jak człowiek - ma duszę. Przekonali nas o tym młodzi muzycy, biorący udział w międzynarodowym konkursie, który właśnie zakończył się w Lublinie.

Słuchając zwycięzców nie mieliśmy wątpliwości co do słuszności werdyktu jury, na którego czele stał jeden z najznakomitszych łowców muzycznych talentów prof. Zakhar Bron. Jego uczniowie reprezentują ekstraklasę. Pierwsze miejsca przypadły właśnie jego wychowankom.

W grupie młodszej wszystkich oczarowała dziesięcioletnia Mone Hattori z Japonii, która u profesora uczy się dopiero od stycznia tego roku. Mała Hattori to cudowne dziecko. Staż nauki gry na skrzypcach ma bardzo krótki, ale to, co wyczynia z instrumentem, przechodzi ludzkie pojęcie. W Japonii jest uczennicą Szkoły Muzycznej "Toho-Gakuen" u prof. Akun Suzuki. Na pierwszy w jej życiu konkurs skrzypcowy przyjechała pod opieką mamy. Pierwsze miejsce w grupie młodszej ex aequo przypadło też trzynastoletniej Mindy Chen, Amerykance pochodzenia chińskiego. To zjawiskowy talent, od 4. roku życia brała udział w prestiżowych konkursach skrzypcowych i za każdym razem zwyciężała. W Lublinie zagrała obok repertuaru obowiązkowego, m.in. Symfonię Hiszpańską (cz. 1,4 i 5) E. Lalo.

Niekwestionowaną królową skrzypiec w grupie starszej, do lat 25, okazała się Marianna Vasilyeva (na zdjęciu) z Rosji. Piękna, rudowłosa skrzypaczka ma 23 lata. Wystarczyło posłuchać, jak gra na koncercie laureatów "Wariacje na temat własny" Henryka Wieniawskiego. Marianna urodziła się w St. Petersburgu, a obecnie jest studentką w Muzycznej Wyższej Szkole w Kolonii w klasie prof. Zakhara Brona. Na swoim koncie ma już spore sukcesy, m.in. pierwsze miejsce w Międzynarodowym Konkursie "Głazunow" w Paryżu.

Wśród laureatów w grupie młodszej nie było Polaków. Więcej szczęścia mieli uczestnicy w kategorii do lat 25. Tutaj wśród finalistów drugie miejsce ex aequo przyznano lubliniance - Anicie Wąsik, która studiuje na Uniwersytecie Muzycznym Fryderyka Chopina w Warszawie, w klasie prof. Romana Lasockiego. Na V miejscu znalazła się Joanna Kreft, uczennica prof. Baranowskiego. Studentka Akademii Muzycznej im. I. J. Paderewskiego w Poznaniu.

XI edycję lubelskiego konkursu można uznać za udaną. Jurorzy byli zgodni co do tego, że w tym roku poziom w obu grupach wiekowych był bardzo wysoki.

Podkreślał to również prof. Stanisław Moryto, juror i zarazem rektor Uniwersytetu Muzycznego w Warszawie. - Towarzystwo Muzyczne im. Henryka Wieniawskiego w Lublinie stanęło na wysokości zadania, mimo mizerii finansowej, w obliczu której przyszło mu zmierzyć się z organizacją konkursu - oceniał prof. Moryto. - Dobrze wróżę tej imprezie na przyszłość. Mam nadzieję, że obecne władze Lublina zrozumieją, jak ważny dla promocji miasta jest ten światowej klasy konkurs. Odnoszę wrażenie, że jest bardziej znany i szanowany na świecie niż w rodzinnym mieście Henryka Wieniawskiego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski