- W kampanii wyborczej wskazałem 10 najważniejszych zadań do realizacji w tej kadencji. W większości zostały wykonane lub są w trakcie realizacji - mówił Żuk. I zapewniał: - Ta kadencja będzie spełnieniem oczekiwań lublinian, chodzi zwłaszcza o przełamanie bariery komunikacyjnej dostępności miasta.
Żuk wyliczał m.in., że po-wstało lotnisko w Świdniku, wybudowano przedłużenie ul. Mełgiewskiej, ruszyły prace przy budowie nowego odcinka al. Solidarności, którą dojedziemy do obwodnicy. - W ciągu dwóch lat wydaliśmy na inwestycje ponad 760 mln zł, z czego na budowę i remonty dróg - 362 mln zł - wyliczał Żuk.
Przyznał jednak, że nie wszystko poszło jak planowano. - Jest opóźnienie w budowie Trasy Zielonej; nie mamy środków na budowę ul. Poligonowej; sami będziemy musieli sfinansować przebudowę skrzyżowania al. Solidarności - Sikorskiego - Ducha, bo Echo Investment wycofało się z podpisania porozumienia w sprawie górek czechowskich - wskazywał Żuk.
Włodarz Lublina wyliczał m.in., że od 2011 r. w Lublinie powstało 4830 nowych miejsc pracy (397 na terenie podstrefy ekonomicznej). Wybudowano 8 "Orlików", pojawiło się 220 nowych miejsc w przedszkolach.
-Plusy przeważają nad minusami - oceniał poseł Lech Sprawka (PiS), który w 2010 r. zmierzył się w drugiej turze wyborów prezydenckich z Krzysztofem Żukiem. - Mocną stroną kadencji prezydenta Żuka jest wzrost nakładów na inwestycje, m.in. budowę dróg. Lublin jest jednak mało aktywny w walce z bezrobociem. Ratusz nie korzysta też z możliwości pozyskiwania środków na inwestycje np. w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?