Zacznijmy od kontekstu i cofnijmy się o trzy lata. Jest 22 października 2020 r. Trybunał Konstytucyjny za niezgodny z Konstytucją uznał przepis pozwalający na dokonanie legalnego zabiegu aborcji, w przypadku, gdy badania prenatalne lub inne przesłanki medyczne wskazują na duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu. Decyzja Trybunału zmieniła obowiązujący przez lata kompromis aborcyjny i wywołała falę masowych protestów w całej Polsce. 26 października proboszcz parafii bł. Karoliny Kózkówny w Snopkowie, Mirosław Matuszny (zgodził się na publikację wizerunku i personaliów) udostępnił w mediach społecznościowych grafikę „Faszyzm, wczoraj i dzisiaj”, na której posłanka Lewicy ze Szczecina, Katarzyna Kotula zestawiona została z młodzieżówką narodowosocjalistyczną doby Adolfa Hitlera. Parlamentarzystka na twarzy miała czarną maseczkę z czerwoną błyskawicą, młodzi faszyści w ręku dzierżyli czarny proporzec, na którym również widniała błyskawica, tyle że biała. Chociaż od tego czasu minęły trzy lata, to jednak posłanka o grafice nie zapomniała i złożyła pozew przeciwko księdzu.
- Kilka tygodni temu ze zdziwieniem otrzymałem pozew, prywatny akt oskarżenia, od posłanki Kotuli za udostępnienie mema na Facebooku podczas tzw. czarnych marszy – mówi ks. Mirosław Matuszny.
Jego zdaniem jest to zemsta za zaangażowanie się na rzecz ochrony życia i głoszenie bezkompromisowej prawdy o ochronie życia dzieci nienarodzonych.
Chcieliśmy zapytać posłankę Katarzynę Kotulę, jakimi kierowała się motywami składając pozew przeciwko księdzu i dlaczego zrobiła to dopiero niedawno, ale podejmowane od wtorku próby kontaktu mejlowego, telefonicznego i poprzez media społecznościowe nie przyniosły skutku.
- W uzasadnieniu pozwu było, że słowo "faszyzm" jest słowem obraźliwym, że ujmuje jej wiarygodności i narusza na utratę zaufania – wyjaśnia Matuszny.
Ksiądz ma również teorię na to, dlaczego sprawa wybrzmiała dopiero trzy lata po zdarzeniu.
- Jeśli sprawą zająłby się sąd w Szczecinie, to pani poseł chciała mieć rozgłos w trakcie kampanii wyborczej – uważa Matuszny.
Bo faktycznie, pierwotnie sprawą miał zająć się sąd w Szczecinie, ale na wniosek adwokata ks. Matusznego proces przeniesiono do Lublina. Ma ruszyć w czwartek 26 października i już na pierwszym posiedzeniu sąd może zdecydować o umorzeniu sprawy. Z takim wnioskiem zwrócił się reprezentujący księdza Matusznego, mec. Mateusz Sarnat.
- To jest wniosek o umorzenie postępowania z uwagi na zupełny brak podstaw obwinienia księdza – zaznacza Sarnat.
Proboszcz parafii w Snopkowie o całej sprawie poinformował lubelską kurię, pomocy prawnej udzieliła mu Fundacja Życie i Rodzina Kai Godek.
- Zakończyła się budowa dworca metropolitalnego. Zobacz zdjęcia
- Biały znowu najszybszy. Zobacz uczestników 7. Półmaratonu Lubelskiego
- StarFest przyciągnął tłumy, a Lublinem zawładnęła fantastyka. Zdjęcia
- Pokaz mody lubelskich seniorów w Olimpie. Zobacz zdjęcia
- Uczniowie mogą już szykować kąpielówki. Basen w SP nr 16 przeszedł gruntowny remont
- Rozpoczął się Fantastyczny Festiwal Wyobraźni. Zobacz zdjęcia
Stan klęski żywiołowej zostanie wprowadzony
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?