Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Książka o Lubliniance. Autor: Rozdział „Walka o przetrwanie” niestety nadal aktualny

Kamil Wojdat
Kamil Wojdat
(Na zdjęciu autor publikacji, prof. dr hab. Robert Litwiński)
(Na zdjęciu autor publikacji, prof. dr hab. Robert Litwiński) Wojciech Szubartowski
101 lat. Dokładnie tyle liczy sobie Lublinianka. Jest to najstarszy ciągle działający klub sportowy w Lublinie. Dużym zainteresowaniem cieszyła się oficjalna premiera książki poświęconej jej dziejom.

Tytuł publikacji stworzonej przez prof. dr hab. Roberta Litwińskiego brzmi „Lublinianka. Klub niezłomny 1921/22-2021”. Wspomniana niezłomność to cecha charakterystyczna klubu zarówno kiedyś jak i teraz. Historia zatacza koło, a jej znajomość powinna przede wszystkim stanowić lekcję na przyszłość.

Jakie wnioski przyszły mi do głowy na przeanalizowaniu stu lat Lublinianki? Przede wszystkim taki, że historia jest świetną nauczycielką życia. Po dziejach Lublinianki widać to doskonale. Na przestrzeni lat cyklicznie pojawiały się w klubie pewne problemy. Choćby te dotyczące spraw organizacyjnych czy finansowych. Przy okazji ostatnich wydarzeń w Lubliniance (zadłużenie i groźba nieprzystąpienia do rozgrywek 3. ligi – przyp. red.) poczułem się tak, jakbym widział powtórkę z przeszłości. Mogę przywołać tu rok 1927, kiedy to właśnie z przyczyn finansowych klub uległ likwidacji. Ostatni rozdział, obejmujący lata 1994-2021, nosi tytuł „Walka o przetrwanie”. Niestety jest on nadal aktualny – mówił na spotkaniu autorskim prof. dr hab. Robert Litwiński.

Do aktualnych problemów nawiązał także obecny na sali przewodniczący Komisji Sportu, Turystyki i Wypoczynku Rady Miasta Lublin, Dariusz Sadowski. – Świętujemy właśnie awans do 3. ligi. To istotne, że klub się nie poddaje. Są wierni kibice czy zawodnicy, którzy kontynuują wielkie tradycje Lublinianki – mówił przewodniczący. – W imieniu pana prezydenta Krzysztofa Żuka i Rady Miasta Lublin chcę podziękować panu profesorowi za podjęcie się tego dzieła. Jest ono ważne nie tylko dla historii lubelskiego sportu, ale także dla całej historii Lublina – odnosił się z kolei do samej publikacji.

W spotkaniu wziął udział także inny radny, a także wieloletni kibic Lublinianki, Zbigniew Jurkowski. – Chciałbym zabrać głos nie jako radny, a jako mieszkaniec Lublina. Jestem dumny, że od 1957 roku mieszkam na Wieniawie, naprzeciwko stadionu. Cały czas żyłem tym miejscem. Stadion to cała moja młodość, lata studenckie, wiele przygód – rozpoczął. – W dzisiejszym świecie siłą napędową miast nie jest przemysł, ale sport i turystyka. Ważną rzeczą jest to, aby historia nie znajdowała się tylko w Internecie, ale także na papierze. Sami doskonale wiemy, ile wszyscy mamy w domach zdjęć w postaci elektronicznej. Jednak, do których zaglądamy? Do tych w albumie. Dziękuję autorowi i organizatorom tego przedsięwzięcia, bo to ogromna rzecz, która zostanie dla potomnych – kontynuował wypowiedź.

Jakie były okoliczności powstania publikacji? – Nie będę ukrywał, że zawsze chciałem połączyć swoje dwie pasje: historię i sport. Obie pojawiły się w tym samym czasie, dokładnie 40 lat temu. Wybrałem wtedy historię, co chyba wyszło mi na dobre. W pewnym momencie postanowiłem jednak wspomniane pasje połączyć. Pojechałem do archiwum wojskowego pod Wrocławiem szukać materiałów do artykułu na temat powojennej Lublinianki. Kiedy zobaczyłem, co tam się znajduje, zrobiłem ponad siedem tysięcy fotokopii i zdecydowałem, że napiszę książkę. Ten pomysł był pewnym impulsem – wyjaśnia autor, Robert Litwiński.

Publikacja powstała z inicjatywy Lubelskiej Kroniki Sportu. Została sfinansowana ze środków Urzędu Miasta Lublin, a wydana przez Wydawnictwo Polihymnia i Polskie Towarzystwo Historyczne.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski