Kto może stracić pracę w 2023 roku? Analitycy ujawnili branże zagrożone zwolnieniami

Biuro Inwestycji i Cykli Ekonomicznych opublikowało dane, z których wynika, że stopa bezrobocia w Polsce nadal utrzymuje się na niskim poziomie. Wskaźnik Rynku Pracy (WRP) informujący o przyszłych zmianach poziomu bezrobocia znów się obniżył.

Skala spadku była nieco słabsza niż przed miesiącem. Analiza zmian poszczególnych składowych WRP wskazuje, że pomimo zacieśnienia warunków na rynku pracy, w najbliższym czasie nie powinniśmy odnotować istotnego wzrostu stopy bezrobocia rejestrowanego, prócz jego niewielkich fluktuacji wynikających głównie z działania czynników sezonowych – informuje BIEC.

Zdaniem BIEC dane te wskazują na inny problem. Dobry wynik, pomimo inflacji, osłabienia aktywności gospodarki, a także ogólnej niepewności może być spowodowany „niewystarczająco efektywną podażą pracy”.

Analitycy podkreślają, że grudniowy wzrost stopy bezrobocia był znikomy i spowodowany sezonem zimowym. Zwykle w grudniu, a także pierwszych miesiącach nowego roku, bezrobocie nieznacznie rośnie ze względów sezonowych. Część fabryk ogranicza w tym czasie produkcję lub całkowicie ją wstrzymuje.

BIEC podaje, że w ostatnich miesiącach nastroje wśród przedsiębiorców znacznie się pogorszyły. Na początku 2022 roku redukcję etatów zapowiadało około 3 proc. firm. W styczniu br. odsetek przedsiębiorstw rozważających zwolnienia wzrósł do 10 proc.

W 2023 roku najwięcej zwolnień planują pracodawcy w przemyśle poligraficznym, meblarskim, a także przetwórstwie surowców niemetalicznych. Jak podkreśla BIEC, „większość tych branż reprezentuje producentów trwałych dóbr konsumpcyjnych, a powyższe dane odzwierciedlają skalę spowolnienia w tych sektorach wynikającą z ograniczeń po stronie popytu konsumpcyjnego”. Oznacza to, że w ostatnim czasie przestaliśmy kupować dobra trwałe, co odbiło się na producentach.

Na malejące szanse zatrudnieniowe wskazują dane z PUP. Pomimo spadek bezrobocia bowiem wyhamował, a liczba nowych ofert pracy w urzędach zaczęła spadać.

Symptomy pogorszenia na rynku pracy widoczne są również w liczbie osób napływających do bezrobocia. W grudniu 2022 roku w porównaniu do listopada liczba nowych bezrobotnych zarejestrowanych w PUP spadła o 2%, ale była o 11% wyższa niż w grudniu 2021 roku. Średniomiesięcznie w 2022, w porównaniu do 2021 roku, w urzędach pracy rejestrowało się o około 9% bezrobotnych więcej – przekazało BIEC.

Analitycy wskazują, że obecnie nie widać dużych zmian na rynku pracy, a wielkość zasiłków wypłacanych dla osób bez pracy nie zmieniła się w ujęciu miesięcznym oraz była o około 2 proc. mniejsza niż rok temu.