Wyniki wyborów prezydenta Lublina. Wygrał Sprawka
Wybory 2010 na Lubelszczyźnie (RELACJA, WIDEO, ZDJĘCIA)
PiS chce znowu wejść do gry i zacząć rządzić regionem. Politycy tego ugrupowania argumentują, że im się to należy, bo uzyskali najlepszy wynik.
W 33-osobowym sejmiku dysponują 11 mandatami. - Jako największy klub czujemy się odpowiedzialni za przyszłość regionu - podkreślał we wtorek Krzysztof Michałkiewicz, szef PiS w regionie lubelskim.
Jego partia zdobyła jednak za mało mandatów, by móc rządzić samodzielnie. W tej sytuacji jedyną drogą do uzyskania stabilnej większości głosów jest zawarcie koalicji z PSL-em lub z PO (mają po 9 mandatów). - Jesteśmy już po pierwszych rozmowach. Za wcześnie jednak, by mówić o szczegółach. Przed nami jeszcze długa droga - stwierdził Michałkiewicz.
Nieoficjalnie wskazuje się, że PiS-owi zdecydowanie bliżej do PSL. Postawa ludowców może być przysłowiowym "języczkiem u wagi". Ich poparcie dla PiS czy PO pozwoliłoby każdemu z tych ugrupowań utworzyć większościową koalicję. - Wypiłem już kawę z posłem Michałkiewiczem, ale tak samo dobrą z posłem Żmijanem (szef lubelskiej PO - red.). Na razie rozmawiamy, nie wykluczamy żadnego scenariusza - zadeklarował Krzysztof Hetman, prezes PSL na Lubelszczyźnie.
Wybory samorządowe 2010 w Lublinie - nasz serwis
Z drugiej strony, "naturalnym" rozwiązaniem dla PSL byłoby kontynuowanie koalicji z PO, która powstała na początku 2008 roku. Oba ugrupowania współpracują też na szczeblu rządowym. - Waldemar Pawlak mówił w poniedziałek, że koalicję powinniśmy zakładać z PO - przyznał Sławomir Sosnowski, wicemarszałek województwa.
Wytyczne z centrali nie muszą jednak oznaczać przetrwania na Lubelszczyźnie koalicji PSL - PO. - Jeśli w grę będzie wchodziło stanowisko marszałka województwa dla jednego z naszych działaczy, możemy też porozumieć się z PiS - nie krył we wtorek Sosnowski.
W kuluarach wskazuje się, że ludowym włodarzem regionu mógłby zostać właśnie Sławomir Sosnowski albo Krzysztof Hetman.
Działacze PO otwarcie deklarują, że chcieliby kontynuować współpracę z PSL. Ale wykluczają oddanie fotela marszałka koalicjantowi. Sami chcieliby widzieć na tym stanowisku obecnego marszałka Krzysztofa Grabczuka albo Krzysztofa Żuka - jeśli ten nie wygra wyborów na prezydenta Lublina. - Możemy się zgodzić na obsadzenie przez ludowców trzech z pięciu stanowisk w zarządzie województwa (obecnie PSL ma dwóch przedstawicieli we władzach województwa - red.) - mówi nieoficjalnie jeden z polityków PO.
Najmniej realne jest trzecie rozwiązanie - koalicja PO - PiS.
Kto zdobył mandat do sejmiku województwa? - zobacz w zakładce Zdjęcia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?