Kurier poleca książki, które warto przeczytać

Amy Chua, "Bojowa pieśń tygrysicy", Prószyński i S-ka, 29,90 zł
Dowcipny, ale i dający do myślenia opis matczynych zmagań z życiem i wychowaniem dzieci w Chinach. Uprzedzam, dla czytelnika z Europy może być nieco szokujący, bo Amy Chua pokazuje model wychowania promujący dążenie do maksymalnych osiągnięć i wyników. Chińska matka zmusza więc dzieci do ciągłej pracy, nie chwali za rzeczy poniżej oczekiwań i ciągle podnosi poprzeczkę.

Cathleen Shine, "Między nami nowojorczykami", Prószyński i S-ka, 34 zł
Dzięki psom ludzie wychodzą ze swoich czterech ścian, zawierają niespodziewane znajomości. Czworonogi łączą ze sobą ludzi, czasem samotników, a czasem ekscentryków, starych i młodych, mężczyzn i kobiety. W tej powieści - tak jak w życiu - czworonożni towarzysze człowieka zmuszają swoich właścicieli, aby otwierali się na innych, zawierali przyjaźnie, a nawet, aby odpowiedzieli na głos miłości.

Eduardo Mendoza, "Trzy żywoty świętych", Znak literanova, 29,90 zł
Trzy opowieści o ludziach, którzy według Eduardo Mendozy są świętymi, ale nie w pojęciu religijnym lecz zwyczajnym, ludzkim. Są żarliwi w swym działaniu albo bezgranicznie poświęcają się ideom. Co wyjątkowego jest w wygnanym z rodzinnego kraju biskupie, który stacza się na dno barcelońskiego półświatka? Albo w nieudaczniku, który trafia na rozdanie Nagród Nobla? Poznajcie ich tajemnicę, może ona was też zafascynuje.

Anatolij Marienhof, "Cynicy", PIW, 30 zł
Rosja tuż po rewolucji, epoka wojennego komunizmu i początek NEP-u. Widzimy jak bolszewicy budują nowy świat, w którym zwykły człowiek ginie w odmętach absurdu i zamętu, a przetrwać może tylko jednostka pozbawiona skrupułów. Na tle tych dramatycznych wydarzeń Anatolij Marienhof opowiada - w sposób filmowy - miłosną historię. Powieść została wydana w ZSRR dopiero po 60 latach. Nic w tym dziwnego, bo jej język jak i treść były wcześniej nie do przyjęcia.