Kurów: Obraźliwe napisy zniknęły po interwencji wójta. Ktoś chciał ukarać właściciela posesji za plakat Trzaskowskiego

Po wyborach na ogrodzeniu posesji jednego z mieszkańców Kurowa wciąż wisiał plakat wyborczy Rafała Trzaskowskiego, ale komuś to się nie podobało. W ubiegłym tygodniu baner został zamalowany farbą, a na chodniku przed domem pojawił się napis „Wróg Polski”. Z kolei przed furtką strzałka skierowana na wejście z dopiskiem „LGBT”. Część farby wylądowała także na elewacji budynku.

- Zobaczyłem ten napis, kiedy szedłem do pracy. Nie brałem tego zbytnio do siebie, ale dotknęło to moją rodzinę. Zgłosiłem sprawę na policję - opowiada nam pan Tomasz.

- Zawsze uważałem, że wróg Polski to jakiś anty-patriota a ja prowadzę legalną firmę i nie mam sobie nic do zarzucenia. Traktuję tę sytuację jako mało przemyślany wybryk. Ten kto to zrobił widać miał taki kaprys, by w taki sposób wyrazić swoje poglądy.

Sprawy wziął w swoje ręce wójt gminy Kurów i dziś napisów już nie ma. - Napisy dzisiaj zostały usunięte dzięki współpracy z pracownikami Zakładu Usług Komunalnych, który podjął się wykonania odpowiednich prac – mówi nam wójt Arkadiusz Małecki.

Ale zadanie nie było proste. Napis na chodniku okazał się trudny do zmycia ze względu na rodzaj użytej farby. Wszystkie próby jego zamalowania, wywabienia lub wytarcia niewiele dawały, dlatego zdecydowano o podmienieniu najbardziej zanieczyszczonych kostek.

- Taki incydent psuje dobre imię naszej gminy – podkreśla Małecki. – Nie chciałbym, by ta sytuacja wpłynęła na postrzeganie Kurowa i jego mieszkańców jako osób nietolerancyjnych, bo tak nie jest. Nie powinniśmy iść w tym kierunku, nie ma co przenosić odgórnych politycznych sporów na tak małe miejscowości. My się tu wszyscy znamy i wszyscy powinniśmy się szanować, niezależnie od poglądów – dodaje wójt.

Wójt Kurowa apeluje do mieszkańców, by odnosili się do siebie przyjaźnie: - Mam nadzieję, że sprawca żałuje tego, co zrobił - mówi. - Jako gmina nie wprowadzamy żadnych stref (wolnych od LGBT - przyp. red), w szkołach przykładamy wagę do tego, by nauczyć dzieci tolerancji, a na co dzień wielu osobom, które mogą spotykać się z jakąkolwiek formą dyskryminacji pomagamy. Ja jako wójt zawsze będę stał w obronie osób dyskryminowanych – zapewnia Arkadiusz Małecki.

O całej sprawie została powiadomiona policja. - Zgłoszenie otrzymaliśmy 3 sierpnia. Aktualnie trwają czynności w związku z poszukiwaniem sprawcy. Sprawa została zgłoszona również do prokuratury, by sprawdzić, czy czyn ten nie nosi znamion mowy nienawiści - informuje nadkom. Marcin Koper z Komendy Powiatowej Policji w Puławach.

Przypomnijmy, że na usunięcie plakatów wyborczych komitety wyborcze mają 30 dni od zakończenia wyborów.