Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kwesta przy ul. Lipowej ratuje wiekowe nagrobki

Ewa Czerwińska
Stanisław Santarek jak zawsze na posterunku
Stanisław Santarek jak zawsze na posterunku Małgorzata Genca
Stanisław Santarek, wiceprzewodniczący Społecznego Komitetu Odnowy Zabytków Lublina, szykuje się do tegorocznej kwesty. Od lat społecznie zajmuje się ratowaniem zabytków lubelskiego cmentarza, drugiej po warszawskich Powązkach najstarszej nekropolii w Polsce. Co roku dzięki społecznej pracy wolontariuszy, którzy 1 listopada dyżurują z puszkami, można przywrócić życie kilku kamiennym nagrobkom z XIX wieku. Za datki lublinian z ubiegłorocznej kwesty - ponad 62 tys. złotych - wyremontowano 6 grobów.

A na renowację czeka jeszcze wiele starych nagrobków. To skarby sztuki funeralnej. Groby tych, których już nikt z żywych nie odwiedza. Jak co roku potrzeba około 180 kwestarzy. Tegoroczna kwesta trwać będzie trzy dni: od 30 października do 1 listopada. Co roku melduje się do służby z puszkami stara gwardia wolontariuszy. Niektórzy odchodzą. - Odszedł Gucio Motyka, lubelski przewodnik - opowiada Stanisław Santarek. - To on namówił kiedyś kwiaciarzy, którzy sprzedają pod cmentarnym murem, żeby kwiaty, które im zostają po całym dniu, zamiast na śmietnik kładli na 0puszczonych grobach. I oni to robili. Ale gdy Gucia zabrakło, nikt nie kontynuuje tego ładnego gestu.

Zostań kwestarzem, pomóż ratować nagrobki przy Lipowej

Odwiedzający cmentarz goście z Polski i zagranicy mówią, że nie wiedzieli tak zadbanego cmentarza. - Warto więc chwalić się nim, bo to przecież galeria sztuki pod niebem - dodaje.

Nekropolia przy ulicy Lipowej datuje się od 1794 roku. Pierwszy pochówek odbył się jednak dopiero w 1810 roku. Mieszczanie od wieków chowali zmarłych przy kościołach, więc z trudnością zaakceptowali w końcu perspektywę pogrzebów za miastem. Za przeprowadzką nekropolii świadczyły względy sa- nitarne - przepełnienie na starych cmentarzach, grożące epidemią. Jeden z prowincjałów zakonnych promujący konieczność odizolowania miejsc pochówku od miejsc zamieszka-nia pisał wprost, że "smród jest wielki". Zmiany zainicjowała Francja. Pierwszy pogrzeb przy dzisiejszej Lipowej miał Tomasz Dederko, sędzia trybunału, mason.

Tegoroczna kwesta przeznaczona zostanie na renowację 7 nagrobków z początku XVIII wieku.

- Szkoda tylko, że ludzie kultury - na przykład mieszkający w Lublinie znani piosenkarze i muzycy - nie podchwytują zaproszenia do kwesty - martwi się Santarek. - A przecież znaleźliby pewnie czas między koncertami. Jeśli z puszką stoi ktoś znany, zawsze przyciągnie więcej ofiarodawców.

Czytaj także:
Lublin: przed 1 listopada zmiany w ruchu przy cmentarzach
Lublin: pamiętają o grobach, bo im za to płacą

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski