Gospodarze na pierwszą bramkę Pogoni odpowiedzieli trafieniami Krzysztofa Łyżwy (który chwilę później doznał urazu ramienia), Adama Skrabanii i Nikoli Prce. Szczecinianie to zdecydowanie najsłabszy zespół PGNiG Superligi i trener Daniel Waszkiewicz mógł swobodnie rotować składem, aby każdy z zawodników spędził kilkanaście minut na parkiecie.
Po kwadransie gry Azoty prowadziły 9:5, ale wtedy puławianie mieli serię pięciu bramek z rzędu i w ciągu pięciu minut powiększyli przewagę do dziewięciu trafień. Pierwszą połowę gospodarze zakończyli prowadząc 18:9.
Pierwszą bramkę dla Azotów w drugiej części meczu rzucił Piotr Jarosiewicz. 19-letni skrzydłowy nie miał w tym sezonie zbyt wielu okazji do zaprezentowania swoich umiejętności. W sobotę skrzydłowy trzykrotnie pokonał bramkarza rywali.
W 35. minucie pustą bramkę szczecinian zauważył Walentyn Koszowy i Ukrainiec także wpisał się na listę strzelców. Dla Koszowego był to dopiero pierwszy mecz w tym sezonie. Przed rozpoczęciem rozgrywek w organizmie zawodnika wykryto niedozwoloną substancję i Koszowy został zawieszony. Do składu Azotów wrócił przed meczem w Zabrzu, ale wtedy całe spotkanie oglądał tylko z ławki rezerwowych.
W drugich 30 minutach gospodarze kontrolowali wynik spotkania, a bramki zdobywali kolejni gracze. Z zawodników z pola sztuka ta nie udała się tylko Pawłowi Grzelakowi, który ma zadania przede wszystkim defensywne.
Azoty Puławy – Pogoń Szczecin 33:22 (18:9)
Azoty: Dupjachanec, Koszowy 1 – Panic 6, Kowalczyk 4, Jarosiewicz 3, Kasprzak 3, Kuchczyński 2, Orzechowski 2, Podsiadło 2, Skrabania 2, Toitow 2, Prce 2, Gumiński 2, Łyżwa 1, Jurecki 1, Grzelak. Kary: 8 min. Trener: Daniel Waszkiewicz
Pogoń: Tetrycz, Bartosik – Biernacki 7, Krysiak 5, Gryszka 3, Wąsowski 2, Radosz 1, Jońca 1, Jedziniak 1, Zaremba 1, Fedeńczak 1, Krupa. Kary: 10 min. Trener: Piotr Frelek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?