Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Laura Bernat: Mogę pływać jeszcze szybciej i chcę pobić rekord Polski

Krzysztof Nowacki
Krzysztof Nowacki
.
. Paweł Relikowski / Polska Press
Niespełna 17-letnia Laura Bernat z AZS UMCS Lublin w ubiegłym roku zadebiutowała na igrzyskach olimpijskich. W tym ma nowe cele i wyzwania. Najważniejszą imprezą dla utalentowanej lublinianki będą mistrzostwa świata juniorów w Limie.

Jaki był dla ciebie 2021 rok?
Bardzo udany. Wszystko poszło zgodnie z planem. Dostałam się na igrzyska olimpijskie i popłynęłam tam w półfinale. W mistrzostwach Europy juniorów zdobyłam złoty medal. Wszystko się udało.

A w tym roku masz już minimum na mistrzostwa świata seniorów.
Tak i to jest zdecydowanie jedno z ważniejszych minimów w tym roku. Jestem bardzo zadowolona, że mam to już za sobą i teraz mogę spokojnie przygotowywać się do startu w Budapeszcie.

Jeszcze niedawno wyjazd polskiej reprezentacji na mistrzostwa świata był niepewny ze względu na udział zawodników z Rosji i Białorusi. Czy ta sytuacja zajmowała ci myśli?
Myślałam o tym, ale to już za mną. Dzisiaj wszystko jest wyjaśnione i pojedziemy na mistrzostwa. Na początku jednak rzeczywiście trochę się stresowałam. Z drugiej strony uważam, że przejmowanie się takimi rzeczami nie ma większego sensu. Co będzie, to będzie i tyle. Ja robię swoje.

Zmieniło się twoje sportowe życie po igrzyskach?
Bardzo dużo się zmieniło. Szczególnie w mojej głowie. Wcześniej dużo uwagi zwracałam właśnie na stres i podobne rzeczy. Teraz o tym nie myślę, a przynajmniej staram się nie zwracać na to uwagi. Trenuję i nie rozmyślam za wiele. Ale i w samym treningu dużo się zmieniło. Poza tym zaczęłam się interesować dietą, chociaż dietetyka nie mam. Wiem jednak, co jem i staram się ograniczać złe produkty. Zaczęłam także ćwiczyć na siłowni z Markiem Podgórskim i naprawdę widzę już ogromne efekty. Myślę, że te zmiany były bardzo potrzebne.

Na zawodach w Oświęcimiu przepłynęłaś 200 m grzbietem w czasie 2:10.13. To chyba dobry prognostyk na ten sezon?
Generalnie tak, aczkolwiek myślałam, że popłynę trochę szybciej. Byłam wtedy jednak lekko chora, chociaż myślę, że na wynik bardziej wpłynęła głowa. Byłam trochę zestresowana. To były zresztą jedne z pierwszych zawodów w tym roku, więc na kolejnych będzie lepiej.

Trener Sławomir Pliszka mówił, że przy dobrze przepracowanym okresie, jesteś w stanie z tego wyniku jeszcze sporo urwać. Myślisz podobnie?
Tak, zdecydowanie tak czuję. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem i wszystko w mojej głowei zagra, to jestem pewna, że zrobię dużo lepszy czas.

Chcesz pobić rekord życiowy?
Tak. Ale w tym roku chciałabym pobić rekord Polski seniorów, który obecnie jest tylko o 0,07 sekundy lepszy od mojej życiówki. Myślę, że jest to bardzo możliwe.

Zanim wyjedziesz na mistrzostwa świata do Budapesztu (17 czerwca – 3 lipca), to 30 maja w Lublinie rozpoczną się główne mistrzostwa Polski seniorów i młodzieżowców.
Na te zawody nie przygotowuję szczególnej formy i nie będę przywiązywała większej wagi do czasów uzyskiwanych w Lublinie. Chcę jednak dużo popływać, żeby zrobić dobry trening. Pierwszymi ważnymi zawodami będą mistrzostwa świata, chociaż na nich też nie będę jeszcze w najwyższej formie. Na pewno jednak są dla mnie ważne i dam z siebie wszystko. Natomiast szczyt formy przygotowuję na mistrzostwa świata juniorów (od 30 sierpnia w Limie – red.), na których chcę walczyć o medale.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

echodnia Jacek Podgórski o meczu Korony Kielce z Pogonią Szczecin

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski