MKTG SR - pasek na kartach artykułów

"Lista wstydu Platformy": Działacze lubelskiej PO na państwowym garnuszku

DUN, JAXA
"Lista wstydu Platformy": Działacze PO na państwowym garnuszku
"Lista wstydu Platformy": Działacze PO na państwowym garnuszku Małgorzata Genca/Archiwum
Listę 428 osób związanych z PO i pracujących w państwowych lub samorządowych spółkach czy instytucjach opublikował w poniedziałek Puls Biznesu. Zestawienie nazwał "Listą wstydu". Nie brakuje na niej nazwisk z Lublina i województwa.

- Kiepsko czuję się w tym zestawieniu. Dwa lata mojej ciężkiej pracy zostało ocenione w kategorii "nachapał się" - przyznał Krzysztof Żuk, prezydent Lublina z PO, którego umieszczono na liście jako członka rad nadzorczych PGE, Agencji Rozwoju Przemysłu i Polskiego LNG. Żuk obecnie zasiada już tylko w trzeciej z nich. - Jako wiceminister skarbu nadzorowałem projekt budowy gazoportu w Świnoujściu i dobrze orientuję się w tym przedsięwzięciu - zaznaczył.

Oprócz niego na liście znalazło się ponad 20 lubelskich nazwisk. Wśród nich Tomasz Flis, dyrektor oddziału lubelskiego PGE Dystrybucja, Janusz Hałas, dyr. w Zamojskich Zakładach Zbożowych, Halina Zbiróg, z-ca kierownika biura ARiMR w Lublinie i wiceszefowa PO w powiecie lubelskim, Andrzej Mulawa, były radny województwa z PO i prezes samorządowego PKS Zamość. A także Zbigniew Jurkowski, pracownik PKS Wschód i Krzysztof Babisz, lubelski kurator oświaty i radny wojewódzki. - Od 26 lat pracuję w branży paliwowej. W PKS Wschód mam umowę zlecenie i zajmuję się tym, na czym się znam, czyli gospodarką paliwową - zaznacza Jurkowski, który jest też radnym miejskim w Lublinie. - Lista wstydu? Myślę, że jako kurator ani radny nie podjąłem żadnej decyzji, za którą musiałbym się wstydzić - skomentował Babisz.

W zestawieniu znaleźli się nie tylko działacze PO i osoby luźniej związane z tą partią ale też członkowie ich rodzin. Wśród nich - Marian Żmijan, brat posła Stanisława Żmijana, kierownik biura ARiMR w Biłgoraju. - Pracował tam na długo zanim zostałem posłem - zaznacza poseł Żmijan. Kierownikiem Rejonu Puławy w GDDKiA jest zaś syn polityka. - W jego przypadku sytuacja jest taka sama - pracę i stanowisko zawdzięcza wyłącznie sobie - podkreśla Stanisław Żmijan.

Dorota Grad - Gajewska, wieloletnia dziennikarka TVP Lublin, TVP 1 i TVP Info, od kilku miesięcy jest rzeczniczką PGE Dystrybucja, Prywatnie jest bratanicą Aleksandra Grada, byłego ministra skarbu. - Jestem laureatką wielu nagród dziennikarskich. Wieloletnia praca w TVP doskonale przygotowała mnie do roli rzecznika. Funkcję objęłam po wygranym konkursie, kiedy pan Aleksander Grad nie był ani ministrem skarbu, ani prezesem PGE Energia Jądrowa - podkreśla.

- Przynależność do PO czy nazwisko nie powinny pomagać w zdobyciu zatrudnienia ale nie mogą też dyskryminować - uważa Krzysztof Grabczuk, wicemarszałek województwa i wiceszef lubelskiej PO. Na liście Pulsu Biznesu znalazł się z okazji zasiadania w radzie nadzorczej Narodowego Centrum Sportu. - Objąłem to stanowisko ponieważ znam się na sporcie, byłem m.in. wiceprezesem Polskiego Komitetu Olimpijskiego - przypomina.

PB zaznaczył, że lista 428 osób jest niepełna. I rzeczywiście, w samym Lublinie bez trudu można znaleźć dodatkowe przykłady. Leszek Daniewski, radny PO z Lublina, jest z-cą dyr. Agencji Nieruchomości Rolnych w Lublinie. Z-cą szefa Agencji Rynku Rolnego jest Piotr Sawicki, przewodniczący PO w powiecie lubelskim. A Adam Wasilewski, radny wojewódzki PO i były prezydent Lublina, jest członkiem rady nadzorczej Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.

Warto wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się: www.kurierlubelski.pl/piano

Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski