Jak Wam minął 2014? Częściej było smutno, czy wesoło? Bez względu na odpowiedź, w Łoskarach stawiamy na tę drugą opcję. Jak co roku Czytelnicy Kuriera Lubelskiego głosują na jedną z dziesięciu osób, które „wsławiły się” efektownym przejęzyczeniem, kompromitującą decyzją, niekompetencją, brakiem wyobraźni, albo wyobraźnią, która zaowocowała pomysłem z Księżyca wziętym.
ŁOSKARY 2014, CZYLI WYBIERAMY AUTORA NAJWIĘKSZEJ KOMPROMITACJI UBIEGŁEGO ROKU
Kliknij, by zobaczyć listę kandydatów, uzasadnienia nominacji i cząstkowe wyniki głosowania
W 2013 roku Czytelnicy Kuriera nie mieli wątpliwości: uznali, że w 2013 bezkonkurencyjna była interpelacja radnego Mieczysława Ryby dotycząca torów, które pod ratuszem ustawił Nikolai Ridnyi z Ukrainy. Była to część Festiwalu Sztuki Współczesnej Open City. Radny martwił się, że tory zatrują lublinian, lublinianie tak się tym przejęli, że oddali na radnego Rybę prawie 1,8 tys. głosów w internetowym głosowaniu na Łoskara 2013. Radny Ryba na wieść o wygranej zareagował dość chłodno („To jakieś głupoty. Nie obchodzi mnie żaden wasz konkurs”, odparł, gdy zapytaliśmy go o komentarz). Zobaczymy, co powie nam zwycięzca/zwyciężczyni Łoskarów 2014.
A wygrany dołączy do zaszczytnego grona, w którym znajdują się chociażby Krzysztof Mikuła (Łoskar 2007 r.), Piotr Cioczek (2008), Janusz Palikot (2009) i Elżbieta Kołodziej-Wnuk (2010), Szymon Pietrasiewicz (2012) i wspomniany Mieczysław Ryba.
Głosować na swojego kandydata można od piątku (2 stycznia) do 19 stycznia 2015, do godziny 12.00.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?