Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lotnisko w Świdniku obchodzi dziesiąte urodziny, czyli czas podsumowań przy jubileuszowym torcie

Michał Dybaczewski
Michał Dybaczewski
Port Lotniczy Lublin ma już 10 lat. Dokładnie 12 grudnia 2012 roku otrzymał certyfikat Urzędu Lotnictwa Cywilnego, a kilka dni później z Londynu przyleciał tu pierwszy samolot.

W poniedziałek, 12 grudnia samolot miał przylecieć z Dublina, a na jego pasażerów czekał urodzinowy tort. O jego walorach smakowych nic jednak powiedzieć nie możemy, ponieważ trudne warunki pogodowe, które panują nie tylko u nas, ale także w stolicy Irlandii, spowodowały, że lot został opóźniony o kilka godzin.

- 10 lat to taki chłopiec, który umie czytać i pisać, miał sukcesy, ale i porażki – nadał lotnisku cechy ludzkie Piotr Jankowski, rzecznik prasowy Portu Lotniczego Lublin.

- Historia się powtarza. 10 lat temu warunki pogodowe były podobne, kiedy przyleciał pierwszy samolot spadło dużo śniegu – mówił Andrzej Hawryluk, prezes Portu Lotniczego Lublin. Zdaniem prezesa lotnisko jest dużym, jeśli nie największym, impulsem do rozwoju całego regionu. Jest to impuls bezpośredni (nowe miejsca pracy), pośredni (wzrost zakupów towarów i usług w ramach lokalnego łańcucha dostaw), indukowany (wzrost zatrudnienia i wzrostu PKB województwa) oraz katalistyczny (poprawa dostępności dla podróżnych biznesowych i turystów). - To okno na świat, a to co się stało przez dziesięć lat pokazuje, że nie ma w tym wcale przesady – twierdzi prezes portu.

Z tego „okna” możemy polecieć do: Warszawy, Gdańska, Londynu, Eindhoven, Oslo, Dublina, a już niedługo (pod koniec marca 2023 r.) do Mediolanu. W okresie wakacji dolecimy do Burgas, Rodos, Splitu i Antalyi.

Pandemia Covid-19 zatrzymała ruch pasażerski w porcie, ale spowodowała też, że zaczęto szukać nowych źródeł przychodu. I znaleziono je. Pierwszym źródłem jest cargo i przewozy towarów. - Otworzyliśmy cargo, zaraz potem wybuchła wojna na Ukrainie i mogliśmy uruchomić loty z pomocą humanitarną – zaznacza Andrzej Hawryluk. Z kolei drugim źródłem jest biznes lotniczy – hangar przeznaczony do parkowania i obsługi technicznej samolotów General Aviation. Jak deklaruje prezes Hawryluk budowa hangaru rozpocznie się niebawem, jak tylko zmieni się niekorzystna aura.

Przez dekadę lubelski port odprawił 2,8 mln pasażerów, średnio 30 tys. miesięcznie. W tym czasie wykonanych zostało 37 tys. operacji lotniczych.

W tej beczce urodzinowego miodu jest łyżka dziegciu. To wynik finansowy portu uzyskany na koniec roku 2022. - W ub. roku byliśmy 19 mln na minusie, a wzrost odsetek z obsługi obligacji spowodowały, że teraz będzie jeszcze gorzej, ale muszę wyraźnie podkreślić, że nie wynika to z działalności lotniska, a z sytuacji makroekonomicznej – zaznacza Andrzej Hawryluk.

od 12 lat
Wideo

Gazeta Lubuska. Winiarze liczą straty po przymrozkach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski