W piątek wieczorem policjanci z V komisariatu w Lublinie otrzymali zgłoszenie o kradzieży roweru. Jak wynikało z relacji pokrzywdzonej, zostawiła ona swój pojazd pod jednym ze sklepów przy ul. Braci Wieniawskich. Gdy po chwili wróciła jednośladu już nie było.
- Pokrzywdzona podała policjantom rysopis mężczyzny, który kręcił się w okolicy i wydał jej się podejrzany. Kiedy mąż pokrzywdzonej poprosił go o pomoc w odnalezieniu pojazdu ten natychmiast zgodził się i po chwili zniknął w głębi osiedla. Policjanci mając rysopis nieznajomego rozpoczęli poszukiwania. Chwilę później przy tej samej ulicy mundurowi zatrzymali 55-latka, który prowadził rower. Nie był to jednak rower pokrzywdzonej, ale również pochodził z kradzieży. Kilkanaście minut wcześniej mężczyzna skradł go z jednej z klatek schodowych - relacjonuje Renata Laszczka-Rusek z lubelskiej policji.
Zatrzymany wskazał policjantom miejsce, w którym ukrył rower należący do mieszkanki Lublina. Pokrzywdzona odzyskała swoją własność, a złodziej trafił na komisariat.
Policjanci ustalili, że mężczyzna ma na swoim koncie kradzież pięciu rowerów. Do przestępstw tych doszło na przełomie października i listopada tego roku przy ulicach Braci Wieniawskich, Kaprysowej i Górskiej. Wartość rowerów oszacowana została przez pokrzywdzonych na kwotę ponad 3 tys. zł. 55-latek usłyszał już zarzuty. Grozić mu może do 5 lat pozbawienia wolności.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?