Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lubelscy politycy komentują dymisję wojewody Szołno-Koguc

Aleksandra Dunajska
Jolanta Szołno-Koguc
Jolanta Szołno-Koguc Małgorzata Genca
Zdania lubelskich polityków na temat zmiany na stanowisku wojewody są podzielone. Na pewno zadowolone jest PSL, które mocno krytykowało Szołno - Koguc, a także przynajmniej część Platformy i Twój Ruch.

Poseł PO Stanisław Żmijan, były szef Platformy w regionie, wielokrotnie krytycznie wypowiadał się o pracy wojewody. - Zdania nie zmieniłem. Ale uważam też, że atak na nią spowodowany efektami śnieżyc był nieuprawniony. W mojej ocenie najwięcej błędów pani wojewoda popełniła na początku urzędowania, działając pod dyktando osób, które ją rekomendowały (Włodzimierza Karpińskiego i Krzysztofa Żuka - dop. red.). Mam tu na myśli podejmowane przez nią decyzje personalne czy kwestię zwrotu do budżetu państwa pieniędzy przeznaczonych na pomoc społeczną - mówi Stanisław Żmijan. - Gdyby nie to uważam, że mogła być dobrym wojewodą. Ma do tego cechy osobowościowe i przygotowanie merytoryczne - dodał.

- W ostatnich dwóch latach kontakty między Urzędem Wojewódzkim a samorządami nie były normalne. Wojewoda słabo reprezentowała też rząd w terenie bo nie realizowała ustaleń ministrów w niektórych sprawach. Nie chciała np. wydawać samorządom promes zapewniających finansowanie inwestycji związanych z usuwaniem skutków klęsk żywiołowych - zarzuca Jan Łopata, poseł PSL.

Twój Ruch po zimowych problemach wnioskował o odwołanie Jolanty Szołno - Koguc. - Wnioskowaliśmy o to także w ubiegłym roku więc uważam, że decyzja o zmianach jest spóźniona - podkreśla Marek Poznański, szef TR na Lubelszczyźnie. - Lepiej jednak późno niż wcale. Liczę, że urząd będzie teraz lepiej funkcjonował - dodaje.

Włodzimierz Karpiński, minister skarbu, który w 2011 r. rekomendował Jolantę Szołno - Koguc na stanowisko wojewody, podkreśla, że dzisiejsze decyzje nie są związane z negatywną oceną pracy Szołno - Koguc przez premiera. - To raczej efekt przeglądu na półmetku rządów, który dotyczył nie tylko ministrów ale też wysokich urzędników oraz właśnie wojewodów. Po prostu powierzona pani Szołno - Koguc misja została wypełniona - twierdzi Karpiński. - W czasie kryzysu finansów publicznych osoba z takim jak ona dorobkiem (Szołno - Koguc jest profesorem ekonomii - red.) była bardzo potrzebna. Problem w tym, że niektórzy zapominają, że wojewoda jest reprezentantem rządu w terenie a nie odwrotnie. Nie musi się podobać wszystkim ale ma się trzymać reguł, działać według prawa i realizować zadania rządu - mówił minister odnosząc się m.in. do kwestii zarzucanego jej zwrotu środków do budżetu.

Karpiński dodał, że nie uważa też, żeby wojewoda nie radziła sobie z bieżącym sytuacjami kryzysowymi. - Sprawnie zarządzała np. podczas ubiegłorocznych podtopień. Może zabrakło komunikacji m.in. z samorządowcami ale nie mnie to oceniać. To też wyzwanie dla nowego wojewody - zaznaczył.

Krzysztof Żuk, prezydent Lublina, ocenia, że Jolanta Szołno - Koguc była dobrym partnerem dla miasta. Lech Sprawka, poseł PiS uważa zaś, że wojewoda padła ofiarą rozgrywek wewnątrz lubelskiej PO a także wewnątrz koalicji rządzącej. - Emocje w tej walce były duże a cel przeciwników wojewody - osiągnięty - mówi Sprawka. - Ale zarzuty, które jej stawiano, była absurdalne, wręcz śmieszne. PSL zaatakował ją np. za rozporządzenie dotyczące afrykańskiego pomoru świń podczas gdy wojewoda nie miała w tej sprawie nic do powiedzenia - decydował minister rolnictwa z PSL. Jeśli chodzi o kwestie zwrotu środków do budżetu - robili to także wcześniejsi lubelscy wojewodowie. A na dodatek ostatecznie okazało się, że postawa Jolanty Szołno - Koguc sprawiła, że cięcia były mniejsze niż oczekiwało ministerstwo finansów - wskazuje Sprawka.

A czy nowy wojewoda, były poseł Wojciech Wilk, sprawdzi się na stanowisku?

- To dobry wybór. Sam zresztą byłem orędownikiem tej decyzji - mówi Włodzimierz Karpiński.

- Ma doświadczenie samorządowe i parlamentarne więc ufam, że do Urzędu Wojewódzkiego wróci normalność - liczy Jan Łopata. - To dobra decyzja - mówi Stanisław Żmijan.

Z oceną wstrzymuje się Jacek Czerniak (SLD). - Poznamy go po owocach pracy - mówi. Poseł Lech Sprawka żartuje: - To osoba, która zapewni spokój. Wiem coś o tym, bo mieszkałem w pokoju obok niego w hotelu sejmowym kiedy był posłem - mówi. - A mówiąc poważnie - życzę mu dobrego zarządzania sprawami, które są w kompetencji wojewody.

Codziennie rano najświeższe informacje z Lubelszczyzny prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski