18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lubelscy urzędnicy piją za swoje

DUN
archiwum Polskapresse
Ćwierć tony kawy wykorzystano przez rok w lubelskim ratuszu. Ale okazuje się, że w legendach o urzędowej "małej czarnej" pitej za pieniądze podatników prawdy jest niewiele. Szeregowy urzędnik, żeby na co dzień napić się pobudzającego napoju, musi sam go sobie kupić.

Za kawę, herbatę i słodycze w okresie 12 miesięcy, od 9 lutego 2011 r. (czas obowiązywania umowy z firmą Tradis) Urząd Miasta Lublin zapłacił 47,3 tys. zł. Rok wcześniej - 56,2 tys. zł. Do magistratu trafiło wtedy m.in. 680 opakowań kawy Lavazza Qualita, 180 - kawy Jacobs Kronung, 80 - Jacobs Cronat Gold i 180 - Jacobs Velvet, a także 3,5 tys. sztuk śmietanki i 230 kg cukru. Czasami w ratuszu ktoś musi najwyraźniej nie tylko podnieść sobie ciśnienie, ale też się uspokoić, bo zamówiono również 72 opakowania melisy. A oprócz tego: 600 opakowań herbaty Lipton w saszetkach, 102 paczki mięty i 250 sztuk herbaty o smaku żurawina - malina. Wśród słodyczy znalazło się m.in. 9,6 kg wafli kakaowych Jutrzenka, prawie tyle samo kulek kokosowych firmy Lumar, 90 kg różnych cukierków i pół tysiąca opakowań delicji pomarańczowych. Wiktuałów nie używają jednak wszyscy pracownicy. - Trafiają one do sekretariatów i są wykorzystywane np. podczas narad, konferencji, wizyt gości - mówi Katarzyna Mieczkowska-Czerniak, rzeczniczka prezydenta.

Podobnie jest w Urzędzie Marszałkowskim. W 2010 r. na produkty spożywcze wydano 45,8 tys. zł netto, a w 2011 - niecałe 2 tys. zł więcej.

Szeregowi urzędnicy wojewody na służbowe napoje też liczyć nie mogą. Ale wydatki są tu dużo mniejsze niż u prezydenta i marszałka. - W 2010 r. na kawę, herbatę i słodycze wydano 8,4 tys. zł, a w 2011 - 6,9 tys. zł - informuje Kamil Smerdel, rzecznik wojewody. - W ub. r. kupiono 51 kg kawy ziarnistej, 10 opakowań rozpuszczalnej, dwa - mielonej, 85 opakowań herbaty i 350 opakowań słodyczy - dodaje.

Również w ZUS i NFZ pracownicy sami muszą zaopatrzyć się w kawę, herbatę i łakocie.

Natomiast urzędnicy Izby Skarbowej mogą korzystać ze służbowej herbaty. W 2011 r. dla 172 pracowników kupiono 1150 opakowań za 16 tys. zł.

Izba kupuje też kawę i słodycze - w ub. roku za 3,7 tys. zł. - Ale te zakupy zostały przeznaczone dla uczestników szkoleń, spotkań, konferencji i narad - zastrzega Marta Szpakowska, rzeczniczka IS.


Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową.
Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski