Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lubelska dwójka Trzeciej Drogi mówi o politycznej prostytucji i składa zobowiązania wyborcze

Michał Dybaczewski
Michał Dybaczewski
M. Dybaczewski
- Prostytucja polityczna zrobiła się powszechna w Polsce w ciągu ostatnich ośmiu lat – stwierdza europoseł PSL, Krzysztof Hetman, który w najbliższych wyborach będzie „dwójką” Trzeciej Drogi z okręgu lubelskiego. Z tej okazji polityk złożył konkretne zobowiązywania.

- Każda osoba, która uzyska mandat w wyborach, a następnie w trakcie kadencji zmieni barwy polityczne i przejdzie do innej partii, powinna utracić mandat poselski – proponuje Krzysztof Hetman, a swój pomysł nazywa rewolucyjnym.

Europoseł przyznał jednak, że trudno znaleźć jest dzisiaj rozwiązanie formalno-prawne by z życia politycznego pozbyć się osób, które dokonują wolty politycznej. Hetman podał nawet konkretne nazwiska: Kałuża, Mejza, Pawłowska.

- Trudno zrozumieć, ze jednego dnia polityk chodzi w czarnym marszu, a drugiego stoi pod amboną w kościele składając karnie ręce do modlitwy – uważa Krzysztof Hetman.

Przy okazji europoseł złożył swoje zobowiązania wyborcze. Pierwsze jest takie, że w trakcie kadencji sejmu 2023-27 nie zmieni barw politycznych.

- Gdybym zmienił barwy polityczne w trakcie kadencji to zobowiązuje się w tej chwili, że zrzeknę się mandatu poselskiego, jeśli taki uzyskam i liczę, że wszyscy, którzy kandydują złożą takie zobowiązanie, by nasi wyborcy mieli pewność, że taka osoba będzie reprezentowała to, do czego się zobowiązała i o czym mówiła w trakcie kampanii wyborczej – stwierdził Hetman.

Przy tej okazji Hetmanowi przypomniana została wolta Joanny Muchy, która w 2021 r. Platformę Obywatelską zamieniła na Polskę 2050 Szymona Hołowni.

- Przypadek pani poseł Muchy jest inny. Stara zasada prawa rzymskiego mówi, że prawo nie działa wstecz, a rozwiązanie, które zaproponowałem jest rozwiązaniem na przyszłość tłumaczy polityk PSL.

Drugim zobowiązaniem Hetmana jest deklaracja o nieprzystąpieniu do koalicji z PiS.

- Chciałbym przeciąć głupie spekulacje, jakoby kandydaci PSL kuglowali z PiS i prowadzili rozmowy o przyszłej kolacji. Nic z tych rzeczy – wskazuje szef lubelskiego PSL i przy okazji zaznacza, że PiS podejmował próby przeciągnięcia ludowców na swoją stronę. - Takich rozmów i namów, za kasę i stanowiska, z politykami PSL było dużo, nawet kilkanaście dziennie – uważa Hetman.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski