Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ależ Apator Toruń napędził stracha Motorowi! W Lublinie odetchnęli z ulgą

Krzysztof Nowacki
Krzysztof Nowacki
W 6. wyścigu Wiktor Lampart niespodziewanie przyjechał przed Bartoszem Zmarzlikiem
W 6. wyścigu Wiktor Lampart niespodziewanie przyjechał przed Bartoszem Zmarzlikiem Wojciech Szubartowski
Po dziewięciu biegach meczu rewanżowego ćwierćfinału play-off PGE Ekstraligi żużlowcy Platinum Motoru niespodziewanie przegrywali na własnym torze z Apatorem Toruń różnicą sześciu punktów. To rywale byli w tym momencie bliżej półfinału, ale w drugiej części zawodów lubelski zespół odwrócił losy konfrontacji i przypieczętował awans wygraną 49:41. Po ostatnim biegu powody do radości mieli jednak także przyjezdni, którzy zostali "lucky looserem".

Wszystkie trzy mecze rewanżowe ćwierćfinałów PGE Ekstraligi rozpoczęły się o identycznej porze. Walka toczyła się bowiem nie tylko o sam awans, ale wyniki tych spotkań decydowały o układzie małej tabeli i obsadzie par półfinałowych. A prawo do dalszej walki o medale otrzymał również najlepszy z przegranych zespołów.

Zespół z Lublina po wygranej przed tygodniem w Toruniu 47:42 mógł z dużą pewnością siebie podejść do meczu rewanżowego na własnym torze. Gospodarze walczyli o okazałe zwycięstwo, aby w półfinale uniknąć najgroźniejszego rywala, Spartę Wrocław. Początek konfrontacji nie ułożył się jednak po ich myśli.

Najpierw szyki miejscowym pokrzyżowała złośliwość rzeczy martwych. W wyścigu młodzieżowców para Motoru pewnie zmierzała po podwójne zwycięstwo, ale na trzecim okrążeniu zdefektował motocykl Bartosza Bańbora. Tym sposobem goście uratowali remis, a lubelski junior musiał przesiąść się na rezerwową maszynę.

Następne biegi pokazały, że goście bardzo fajnie czują się na torze przy Al. Zygmuntowskich. Po pierwszej serii gospodarze prowadzili różnicą dwóch punktów, ale w przerwie zawodów lepsze korekty w motocyklach poczynili torunianie. Miejscowi kibice przecierali oczy ze zdumienia, gdy w biegach piątym i szóstym na dwóch czołowych miejscach linię mety mijali żużlowcy Apatora!

Najpierw Patryk Dudek wywiózł pod bandę Fredrika Lindgrena, co wykorzystał Paweł Przedpełski. Następnie Bartosz Zmarzlik był zbyt wolny, żeby podjąć walkę z dwoma byłymi zawodnikami Motoru - Robertem Lambertem, a nawet Wiktorem Lampartem. I po sześciu wyścigach zespół gości wygrywał 21:15 i to gospodarze mieli prawo skorzystać z rezerwy taktycznej!

Po trzech startach wciąż bez indywidualnej wygranej był lider Motoru, trzykrotny mistrz świata, Bartosz Zmarzlik. Natomiast Apator po dziewięciu wyścigach utrzymywał sześciopunktową przewagę (30:24). To oznaczało, że goście prowadzą w dwumeczu 72:71!

Na reakcje lubelskiego sztabu nie trzeba było długo czekać. W 10. biegu Motor zastosował rezerwę taktyczną i pod taśmę podjechał Zmarzlik. Manewr ten przyniósł pełny sukces, bo razem z Lindgrenem przywieźli na 5:1 Emila Sajfutdinowa. To dało dużo spokoju ekipie gospodarzy przed ostatnimi pięcioma wyścigami.

Czwartą serię kolejną swoją wygraną rozpoczął Hampel, a ponieważ trzeci był Cierniak, to w tym momencie wynik meczu był remisowy (33:33). Kilka minut później Motor znowu wygrał 4:2 i odzyskał prowadzenie, w posiadaniu którego po raz ostatni był po czwartym biegu.

W wyścigach nominowanych wszystko mogło się jeszcze zmienić. W pierwszym z nich wiele działo się na torze, a walka zakończyła się ostatecznie upadkiem Kubery w momencie ataku Sajfutdinowa. Sędzia Krzysztof Meyze zdecydował o wykluczeniu z powtórki zawodnika Apatora, a osamotniony Dudek nie dał rady parze Motoru. To przesądziło już o wygranej gospodarzy.

W pozostałych ćwierćfinałach Sparta Wrocław wygrała z Unią Leszno 53:37 (w dwumeczu 101:79), a Włókniarz Częstochowa ze Stalą Gorzów 50:40 (99:81). To oznaczało, że w półfinałach Sparta zmierzy się z „lucky looserem” z Torunia, a rywalem Motoru będzie Włókniarz. Kolejne mecze 27 sierpnia i 10 września.

Platinum Motor Lublin – For Nature Solutions Apator Toruń 49:41 (w dwumeczu 96:83)

Motor:
9. Jarosław Hampel 11 (3,1,3,3,1),
10. Dominik Kubera 9+2 (3,3,0,1*,2*),
11. Fredrik Lindgren 10+1 (1,1,2*,3,3),
12. Bartosz Jaworski 0 (-,-,-,-),
13. Bartosz Zmarzlik 13 (2,1,2,3,2,3),
14. Kacper Grzelak 1 (-,1,0,),
15. Bartosz Bańbor 0 (d,0,-),
16. Mateusz Cierniak 5 (3,0,0,1,1).
Trener: Maciej Kuciapa

Apator:
1. Wiktor Lampart 4+1 (0,2*,2,0),
2. Robert Lambert 9+1 (3,3,1*,2,0),
3. Patryk Dudek 6+1 (2,2*,1,0,1),
4. Paweł Przedpełski 12 (2,3,3,2,2),
5. Emil Sajfutdinow 7 (1,2,1,3,w),
6. Krzysztof Lewandowski 2 (2,0,0),
7. Mateusz Affelt 1 (1,0,0),
8. Nicolai Heiselberg 0.
Trener: Jan Ząbik

NCD: 66,79 sek – Robert Lambert w 3. biegu i Emil Sajfutdinow w 13. biegu
Sędziował: Krzysztof Meyze

Bieg po biegu:
I: Hampel (67,35), Dudek, Lindgren, Lampart – 4:2
II: Cierniak (67,01), Lewandowski, Affelt, Bańbor (d2) – 3:3 (7:5)
III: Lambert (66,79), Zmarzlik, Sajfutdinow, Cierniak – 2:4 (9:9)
IV: Kubera (67,58), Przedpełski, Grzelak, Lewandowski – 4:2 (13:11)
V: Przedpełski (67,79), Dudek, Lindgren, Cierniak – 1:5 (14:16)
VI: Lambert (67,08), Lampart, Zmarzlik, Bańbor – 1:5 (15:21)
VII: Kubera (67,33), Sajfutdinow, Hampel, Affelt – 4:2 (19:23)
VIII: Przedpełski (67,31), Zmarzlik, Dudek, Grzelak – 2:4 (21:27)
IX: Hampel (66,86), Lampart, Lambert, Kubera – 3:3 (24:30)
X: Zmarzlik (67,19), Lindgren, Sajfutdinow, Lewandowski – 5:1 (29:31)
XI: Hampel (66,87), Przedpełski, Cierniak, Lampart – 4:2 (33:33)
XII: Lindgren (66,98), Lambert, Cierniak, Affelt – 4:2 (37:35)
XIII: Sajfutdinow (66,79), Zmarzlik, Kubera, Dudek – 3:3 (40:38)
XIV: Lindgren (67,22), Kubera, Dudek, Sajfutdinow (w) – 5:1 (45:39)
XV: Zmarzlik (67,39), Przedpełski, Hampel, Lambert – 4:2 (49:41)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski