18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lubelski Animals: Psy i koty czekają na adopcję (oglądaj ZDJĘCIA)

Diana Kubów
Misia ze szczeniakiem o imieniu Maja
Misia ze szczeniakiem o imieniu Maja Jacek Babicz
Stowarzyszenie Opieki nad Zwierzętami "Lubelski Animals" w czasie wakacji przeżywa oblężenie. Obecnie na dobry dom czeka sześć psów i trzy koty. - W tej chwili nie mamy miejsca, aby przyjmować kolejne zwierzęta - żali się Dominika Czubaj-Giżewska, koordynatorka grupy wolontariackiej w stowarzyszeniu "Lubelski Animals".

- W wakacje ludzie porzucają najwięcej psów i kotów - nie ma wątpliwości wolontariuszka. To typowa historia podopiecznych Animalsa?

- Jadąc na urlop, nie mamy co zrobić z pupilem i po drodze wyrzucamy go z samochodu gdzieś w lesie. Albo przywozimy z wakacji szczeniaczka. Na co dzień nie ma kto się nim zająć, więc najłatwiej pozbyć się kłopotu. To smutne. Decyzja o wzięciu zwierzęcia powinna być naprawdę odpowiedzialna i w pełni przemyślana - podkreśla Dominika Czubaj-Giżewska.

Na nowy dom w lecznicy Animalsa czeka m.in. sześciomiesięczny kundelek Maja. Jej mama zginęła pod kołami rozpędzonego samochodu i osierociła cztery szczeniaczki.

- Maja jest smutna i trochę samotna, bo jej siostrzyczkę Pyzę ktoś niedawno zaadoptował. Po mamie odziedziczyła geny teriera, więc będzie niewielkim, ale ślicznym pieskiem. Jest samodzielna, odrobaczona, od-pchlona i gotowa do adopcji - zachwala nasza rozmówczyni z Lubelskiego Animalsa.

Drops to prawdziwy gospodarz lecznicy. Merdaniem ogona wita każdego wchodzącego do środka. Jego właściciel wyrzucił go z jadącego samochodu, uszkadzając mu jądra. Drops przeszedł operację, jest już wyleczony i czeka na opiekuna.

Koks jest ofiarą powikłań po nosówce, dlatego teraz dokuczają mu drgawki. Prawdopodobnie jego właściciel nie chciał chorego psa i go wyrzucił. Na szczęście ktoś go znalazł i przywiózł do lecznicy PKS-em.

Podopieczni Lubelskiego Animalsa w przychodni przy ul. Kalinowszczyzna 46 są leczeni, opatrywani i pielęgnowani. Koty zostały nauczone korzystania z kuwety. Psy gotowe do adopcji potrafią chodzić na smyczy i wracają do ośrodka po wypuszczeniu. Jednak, jak przy każdej przeprowadzce, potrzebują trochę czasu do zaaklimatyzowania się w nowym miejscu.

Więcej informacji na stronie Stowarzyszenia Opieki nad Zwierzętami "Lubelski Animals" animals.lublin.pl i pod numerem telefonu 530 108 109.

Kurier Lubelski na Twitterze i Google+

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski