- W wakacje ludzie porzucają najwięcej psów i kotów - nie ma wątpliwości wolontariuszka. To typowa historia podopiecznych Animalsa?
- Jadąc na urlop, nie mamy co zrobić z pupilem i po drodze wyrzucamy go z samochodu gdzieś w lesie. Albo przywozimy z wakacji szczeniaczka. Na co dzień nie ma kto się nim zająć, więc najłatwiej pozbyć się kłopotu. To smutne. Decyzja o wzięciu zwierzęcia powinna być naprawdę odpowiedzialna i w pełni przemyślana - podkreśla Dominika Czubaj-Giżewska.
Na nowy dom w lecznicy Animalsa czeka m.in. sześciomiesięczny kundelek Maja. Jej mama zginęła pod kołami rozpędzonego samochodu i osierociła cztery szczeniaczki.
- Maja jest smutna i trochę samotna, bo jej siostrzyczkę Pyzę ktoś niedawno zaadoptował. Po mamie odziedziczyła geny teriera, więc będzie niewielkim, ale ślicznym pieskiem. Jest samodzielna, odrobaczona, od-pchlona i gotowa do adopcji - zachwala nasza rozmówczyni z Lubelskiego Animalsa.
Drops to prawdziwy gospodarz lecznicy. Merdaniem ogona wita każdego wchodzącego do środka. Jego właściciel wyrzucił go z jadącego samochodu, uszkadzając mu jądra. Drops przeszedł operację, jest już wyleczony i czeka na opiekuna.
Koks jest ofiarą powikłań po nosówce, dlatego teraz dokuczają mu drgawki. Prawdopodobnie jego właściciel nie chciał chorego psa i go wyrzucił. Na szczęście ktoś go znalazł i przywiózł do lecznicy PKS-em.
Podopieczni Lubelskiego Animalsa w przychodni przy ul. Kalinowszczyzna 46 są leczeni, opatrywani i pielęgnowani. Koty zostały nauczone korzystania z kuwety. Psy gotowe do adopcji potrafią chodzić na smyczy i wracają do ośrodka po wypuszczeniu. Jednak, jak przy każdej przeprowadzce, potrzebują trochę czasu do zaaklimatyzowania się w nowym miejscu.
Więcej informacji na stronie Stowarzyszenia Opieki nad Zwierzętami "Lubelski Animals" animals.lublin.pl i pod numerem telefonu 530 108 109.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?