Żużel: Lubelski Węgiel KMŻ-Kaskad Równe RELACJA LIVE
Szef klubu przy okazji awansu... stracił marynarkę. - To stary żużlowy zwyczaj. Po wywalczeniu promocji zawodnicy biorą marynarkę prezesa lub trenera, oblewają ją metanolem i podpalają - tłumaczył szczęśliwy.
Czwartkową transmisję na żywo z Ukrainy, z wypiekami na twarzy, śledzili lubelscy kibice w hali MOSiR. W sumie około trzysta osób, co ze względu na okoliczności (godziny pracy, brak promocji wydarzenia), należy uznać za niezły wynik.
Zdecydowanie mniejsza grupa najbardziej zagorzałych kibiców wspierała Koziołki w Równem. Kilkadziesiąt gardeł dopingowało swoją ekipę całe spotkanie, a gdy na dwa biegi przed końcem Lubelski Węgiel zapewnił sobie awans, kibice dosłownie oszaleli z radości.
Powrót do pierwszej ligi to wielkie wydarzenie dla Lublina. Już teraz można spokojnie obstawiać, że to będzie najważniejsze sportowe wydarzenie tego roku. Ostatni raz nasi żużlowcy wywalczyli promocję dziewięć lat temu, jako Towarzystwo Żużlowe. W pierwszej lidze ścigali się przez pięć lat, do czasu rozwiązania klubu. Przyczyną był kłopoty organizacyjno-finansowe. Żużel ponownie pojawił się na sportowej mapie Lublina w 2009 roku, pod postacią obecnie funkcjonującego Klubu Motorowo-Żużlowego.
Ile potrwa tym razem jego przygoda z pierwszą ligą?
- Na takie dywagacje nadejdzie jeszcze czas, póki co przed nami wielkie święto. Kończymy szybko szampana i wracamy do Polski. W Lublinie poświętujemy, ale tylko trochę, a potem zabieramy się za codzienną, ciężką robotę - zapowiedział w czwartek Sprawka.
Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową. Zapisz się do newslettera!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?