We wtorek policjanci z I komisariatu w Lublinie zostali wezwani na interwencję dotyczącą awantury domowej. - Powodem małżeńskiej kłótni był rower, a właściwie jego brak. Okazało się bowiem, że mąż i ojciec dzieci podczas nieobecności rodziny, wyjął z komórki rower należący do synka i zastawił go w lombardzie. Za uzyskane w ten sposób 200 złotych poszedł się upić - relacjonuje Andrzej Fijołek z lubelskiej policji.
Gdy żona wróciła z pracy i znalazła odcinek z lombardu postanowiła, że nie podaruje tego mężowi. Pijany 33-latek trafił do policyjnego aresztu. Po wytrzeźwieniu usłyszy zarzut kradzieży. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową. Zapisz się do newslettera!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?