- Cyrk to metafora rządu i Sejmu a występujące postacie to premier i wszyscy inni politycy, którzy pomogli mu wprowadzić zmiany dotyczące podwyższenia wieku emerytalnego - tłumaczył Marian Król, szef lubelskiej "S". - W tym cyrku może można pracować nawet do 100 lat a nie tylko do 67. Ale normalni ludzie tego nie chcą - dodał.
Demonstrujący nie tylko przebrali się za cyrkowe postacie. Mieli też ze sobą transparenty ze zdjęciami posłów PO, PSL i Ruchu Palikota, z przyczepionymi do nich długimi nosami.
Pikieta odbyła się pod hasłem "Praca dla młodych". NSZZ "S" zamiast podniesienia wieku emerytalnego postuluje bowiem m.in. zapewnienie stabilizacji zatrudnienia i ograniczenie "umów śmieciowych".
Happening rozpoczął się przed biurem lubelskiej Platformy Obywatelskiej. "Małpy" instruowane przez Marka Wątorskiego, wiceprzewodniczącego lubelskiej "S", nosiły pod drzwi siedziby partii banany z przyczepionymi do nich karteczkami: "stołeczki ministerialne", "bezkarność", "rady nadzorcze, spółki, spółeczki". - To są frukta rozdzielane przez władzę. Ale młodzi mieszkańcy Lublina muszą jeździć na zmywak za granicę - mówił przez megafon Marek Wątorski.
W czasie manifestacji pięć minut "Solidarność" dała też skrajnie prawicowemu ONR-owi. Na tle transparentu organizacji przemawiał Marian Kowalski, jej rzecznik prasowy, który mówił m.in. o rosnącym bezrobociu i szkodach, jakie Polsce przyniosło wstąpienie do UE. - Akcja jest kierowana do ludzi młodych, te osoby przyszły i poprosiły o głos, więc go udzieliliśmy - tłumaczył Marian Król pytany , czy utożsamia się z poglądami ONR.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?