- Babciu, pilnie potrzebuję pieniędzy - taki telefon wykonują oszuści, którzy wprowadzają swoje ofiary w błąd, podając się za członka rodziny. Prowadzą rozmowę w taki sposób, że potencjalna ofiara sama zgaduje, że rozmawia z kimś z rodziny. Proszą o pożyczenie pieniędzy na zakup samochodu lub mieszkania, czy pokrycie kosztów związanych z wypadkiem albo leczeniem.
W taki właśnie sposób działał 28-letni Grzegorz P. Na trop oszusta wpadł funkcjonariusz z VII komisariatu policji w Lublinie, który prowadził kilka postępowań dotyczących wyłudzeń pieniędzy. Operacyjni z Lublina ustalili, że 28-latek przebywa w Poznaniu. Tę informację przekazano do tamtejszych policjantów. W poniedziałek rano przestępca został zatrzymany w jednym z zakładów, gdzie pracował jako lakiernik. Jeszcze tego samego dnia został przekonwojowany do Lublina.
Grzegorz P. odpowie m.in. za wyłudzenie 15 tysięcy złotych od jednej z mieszkanek ulicy Rogińskiego. Do zdarzenia doszło 10 września b.r. Podejrzany zatelefonował do kobiety podając się za ciotecznego brata. Jak mówił, uczestniczył w wypadku samochodowym i pilnie potrzebuje gotówki, by załatwić sprawę polubownie. Kobieta wybrała z banku oszczędności, które przekazała później znajomemu "brata."
Grzegorz P. ma na swoim koncie także wyłudzenie pieniędzy od 78-letniego mieszkańca Lublina. Do tego przestępstwa doszło pod koniec października. Starszy pan przekazał oszustowi oszczędności swojego życia. Stracił 20 tys. złotych.
Zatrzymany był już karany za oszustwa. Jak informują policjanci, sprawa ma charakter rozwojowy. Analizują wszystkie zgłoszenia o tego rodzaju przestępstwach, które miały miejsce na taerenie naszego województwa. Grzegorzowi P. grozi do 8 lat więzienia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?