Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lublin: Klub Graffiti sprzedany

Paweł Franczak
Małgorzata Genca
Graffiti, najstarszy i jeden z najpopularniejszych klubów w Lublinie, poszedł pod młotek. Dotychczasowy właściciel Dariusz Juda sprzedał go za 390 tys. zł.

Nie wiadomo wciąż, kto nabył popularny lokal przy alei Piłsudskiego 13 (Dariusz Juda twierdzi, że nie zna jeszcze nazwiska kupca, tylko nazwę jego firmy). Wiadomo, że jest z Lublina i że poznamy go w lutym. Miejsce nie zmieni profilu ani nazwy, która jest znaną w Lublinie marką.

- Jednym z moich warunków przy sprzedaży było, by nowy szef kontynuował tradycję tego miejsca - tłumaczy Juda. - Do końca maja zabukowane są koncerty, które zaplanowałem ja. Do kwietnia pozostanę na miejscu i pomogę nowemu właścicielowi Graffiti rozeznać się w biznesie, poznam go z ludźmi ze środowiska muzycznego itd. Co będzie robił potem? - Na pewno będę działał w podobnej branży. Na razie muszę odpocząć, bo prowadzenie klubu, czyli stres i nocny tryb życia, dały mi porządnie w kość - mówi były właściciel klubu.

- Nie wtrącaliśmy się w sprawę sprzedaży klubu, chętnie nawiążemy współpracę z przyszłym właścicielem. Tak naprawdę dla nas liczyło się tylko i wyłącznie to, by klub zarabiał. Bo wtedy będzie płacił czynsz - mówi Jarosław Urban, do którego należy budynek, w którym znajduje się Graffiti.

Graffiti założył w 1991 roku Mirosław Olszówka, zmarły w listopadzie zeszłego roku animator kultury, twórca festiwalu Inne Brzmienia, współtwórca Teatru Scena Ruchu, menedżer grup Voo Voo i Osjan. Juda przejął po nim lokal w 2002 roku.

Klub stał się rozpoznawalny dzięki regularnym koncertom na żywo. Grano tam głównie rocka i ciężki metal, ale pojawiali się również wykonawcy reggae, bluesmani i raperzy. Przez lata Graffiti zdążyło wypracować sobie swoją stałą, wierną publiczność.

- Mam nadzieję, że w związku ze zmianą właściciela klub nie zatraci dotychczasowego charakteru i będzie można usłyszeć tam dobrego, polskiego rocka. Oby tylko nie stał się kolejną tandetną dyskoteką - komentuje Agnieszka Goździejewska, stała bywalczyni Graffiti.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski