Wszystko zaczęło się niecały rok temu. Wtedy pierwszy raz spotkaliśmy Kubę Bielaka. Spokojny, cichy, trochę nieśmiały. Przyznał, że jeszcze do niedawna nie chciał nikomu mówić o swojej chorobie. Do zmiany podejścia namówiła go dziewczyna. - To od niej wszystko się zaczęło. Iwona przekonała mnie, że musimy zebrać pieniądze na zabieg i że na pewno nam się uda - wspomina student.
Kuba cierpi na mukowiscydozę, co oznacza, że jego organizm produkuje nadmiernie dużo śluzu, który zalega m.in. w płucach przez co systematycznie zmniejszają one swoją objętość.
Czytaj także: Udało się zebrać pieniądze na przeszczep płuc dla Kuby
Problemy z oddychaniem i kaszel to jego codzienność. Do tego dochodzą kłopoty przy najmniejszym nawet wysiłku. - Przejście krótkiego odcinaka z parkingu na uczelnię sprawia, że czuję się wyczerpany i muszę potem odpoczywać przez kilkanaście minut - tłumaczy.
Niewydolność płuc pogłębia się. Jedynym ratunkiem dla Kuby jest przeszczep. - Lekarze mówią, że to zabieg trudniejszy nawet niż transplantacja serca - przyznaje chłopak.
W Polsce dopiero w tym roku przeprowadzono pierwszą taką operację u chorego na mukowiscydozę. - Pacjentem był mój znajomy. Wszystko poszło dobrze, ale ja nie mam już czasu, by czekać na ten zabieg w kraju - wyjaśnia Kuba. - Wszystko może się odbyć szybciej w klinice w Wiedniu - tłumaczy.
Na subkoncie Kuby jest już kwota potrzebna na pokrycie kosztów transplantacji. Chłopaka czekają teraz liczne badania i szukanie dawcy. - To może potrwać jeszcze sześć-osiem miesięcy - szacuje. Po zabiegu przez miesiąc będzie musiał leżeć w szpitalu. Po wyjściu z niego, jeszcze przez niemal pół roku pozostanie w Wiedniu, by przychodzić codziennie do kliniki na badania i zabiegi. - Już wiemy, że pieniędzy nie wystarczy na rehabilitację. Dlatego nie wykluczamy, że będziemy organizować kolejne akcje dla Kuby - mówi Paweł Romański z samorządu studentów UMCS.
W akademiku Babilon, w pokoju nr 4 w którym urzędują organizatorzy zbiórki, trwa wielkie święto. - We wtorek wieczorem dowiedzieliśmy się, że na subkonto Kuby wpłynęły pieniądze z jednego procenta.
Ku naszemu zaskoczeniu to ponad 244 tys. zł, co dało łącznie grubo ponad pół miliona - cieszy się Romański. - Były okrzyki radości, telefony do znajomych. Zupełne szaleństwo - wspomina. - No i łzy. Trochę się z dziewczynami popłakałyśmy - przyznają nieśmiało uczestniczki akcji.
Zobacz także:
=> Pomóżmy choremu na mukowiscydozę Kubie
=> Gitara Gienka Loski dla chorego studenta z Lublina (ZDJĘCIA)
=> Akcja lubelskich studentów: Podaj rękę Kubie (WIDEO)
=> Pojechali na rowerze do Wiednia. Chcą pomóc choremu koledze
=> Studenci UMCS utworzyli ze swoich ciał napis dla Kuby
=> Moto weekend dla Kuby: RallySprint na Torze Lublin (ZDJĘCIA)
Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową. Zapisz się do newslettera!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?