Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

„Lublin – Lublinowi”: Nie da się nie podziwiać tych artystów (RECENZJA, ZDJĘCIA)

Andrzej Z. Kowalczyk
Przed rokiem recenzję z trzeciego, finałowego koncertu „Lublin – Lublinowi” zatytułowałem „Koncert jak z marzeń”. I nie było w tym ani krzty przesady. Bożena Baranowska, kierownik artystyczna Zespołu Pieśni i Tańca „Lublin” im. Wandy Kaniorowej, ułożyła tak atrakcyjny program, a artyści wykonali go tak znakomicie, że wydawało się, iż powtórzyć tego już się nie da. A jednak ostatni koncert tegorocznego przeglądu był co najmniej równie świetny jak ten sprzed roku.

Ale nie należy się temu dziwić. Tradycją jest wszak, iż w owych kończących doroczne przeglądy koncertach występuje elita „Kaniorowców” – I i II Reprezentacja oraz grupa Seniorów. A tych artystów naprawdę nie da się nie podziwiać. Ich występy zawsze gwarantują poziom najwyższy, a w tę niedzielę mieli dodatkowy powód do szczególnej mobilizacji. W tym roku bowiem zespół był oceniany przez specjalistów z CIOFF, czyli Międzynarodowej Rady Stowarzyszeń Folklorystycznych, Festiwali i Sztuki Ludowej, którzy mają zdecydować o przedłużeniu „Kaniorowcom” na kolejnych pięć lat certyfikatu uprawniającego do udziału w imprezach organizowanych pod auspicjami tej organizacji. I jak się nieoficjalnie dowiedziałem – wrażenia były więcej niż dobre.

Reperatur wybrany przez Bożenę Baranowską do tej prezentacji był naprawdę wymagający. Poczynając od dużego bloku utworów z naszego regionu. Otworzyły go: obrzędowa pieśń „Oj chmielu, chmielu” oraz piosenka „Jarmark w Łukowie”, które zaśpiewały wspólnie obie grupy reprezentacyjne. A po nich nastąpiły dwa „numery” popisowe – Suita lubelska I Reprezentacji i Mazur chłopski Seniorów. Tak rozpoczęła się ta muzyczno-wokalno-taneczna podróż po różnych, często odległych od nas regionach Polski. I Reprezentacja zabrała nas w jej trakcie do Opoczna, na Ziemię Cieszyńską i na Sądecczyznę (energetyczności tańców sądeckich mogliby „Kaniorowcom” pozazdrościć nawet Gruzini!). II Reprezentacja zatańczyła Suitę rzeszowską, tańce kurpiowskie, wielkopolskie oraz kaszubskie. Zaś niestrudzeni Seniorzy wykonali tańce mieszczan żywiecki z przepięknym polonezem oraz mazura ze „Strasznego dworu” w historycznej choreografii Wandy Kaniorowej. A całość zakończył blok krakowski z dynamicznymi tańcami krakowiaków wschodnich (I Reprezentacja), narodowym krakowiakiem (II Reprezentacja) oraz dwoma utworami wokalnymi – „Wysła chmureczka za las” w wykonaniu obydwu grup reprezentacyjnych i „Chłopcy krakowscy” śpiewającej tym razem kapeli z Adamem Maruszakiem na czele. A owe mistrzowskie prezentacje uzupełniły ujmujące występy najmłodszych „Kaniorowców” z dziecięcych grup Wiolinki, Słoneczka i Nutki.

Niedzielny koncert był długi, trwał niemal dwie i pół godziny, a mimo to dały się słyszeć głosy, iż mógłby potrwać jeszcze trochę dłużej. Dla tych widzów i słuchaczy, którzy odczuwają niedosyt folkloru mamy jednak dobrą wiadomość – już w najbliższy czwartek, również w Muszli Koncertowej w Ogrodzie Saskim, rozpocznie się pierwsza edycja Lubelskiego Festiwalu Folkloru. Kurier Lubelski objął nad tą imprezą patronat medialny i będzie na gorąco relacjonował jej przebieg.

Marcin Dorna: Szanujemy Szwedów, ale nie ma mowy o obawie
Podniebny spacer po dzielnicy Rury (ZDJĘCIA Z DRONA)
“Chęć na Pięć”: 636 biegaczy dotarło do mety na Czechowie (DUŻO ZDJĘĆ)
Lubelskie restauracje i kluby liczą na szwedzkie portfele
Pokaz multimedialny na odnowionym placu Litewskim (ZDJĘCIA, WIDEO)

Jesteśmy też w serwisie INSTAGRAM. Obserwuj nas!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski