- Do zdarzenia doszło w niedzielę w Lublinie - informuje asp. Arkadiusz Arciszewski. - Policjanci otrzymali prośbę od mężczyzny o interwencję w mieszkaniu, gdzie awanturowała się jego nietrzeźwa żona. Przed przyjazdem patrolu kobieta zdążyła uciec, zabierając ze sobą dziecko. Na jej znalezienie policjanci nie potrzebowali dożo czasu. Okazało się, że siedzi na przystanku na ul. Fabrycznej w Lublinie. Na rękach trzymała niespełna 4-miesięczne dziecko.
Funkcjonariusze podczas legitymowania wyczuli od kobiety silną woń alkoholu. Ponadto miała problemy zarówno z wysłowieniem się, jak i utrzymaniem równowagi. Na miejsce została wezwana karetka pogotowia, która zabrała dziecko do szpitala. Na szczęście dziecku nic się nie stało.
25-letnia mieszkanka Lublina trafiła do VI komisariatu, a następnie do policyjnego aresztu. Miała ponad 2,2 promila alkoholu w organizmie, dlatego pozostała tam do wytrzeźwienia. Kobieta odpowie za narażenie życia swojego dziecka na niebezpieczeństwo. Za ten czyn, zgodnie z kodeksem karnym grozi kara 5 lat pozbawienia wolności.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?