W Lublinie członkowie i sympatycy PiS zebrali się w sali Domu Polonii przy Rynku 18. O godz. 20 dało się tu słyszeć jęk zawodu. Ale nadzieja umiera ostatnia więc wszyscy liczą, że wyniki sondażowe okażą się mylne i prawdziwe, oficjalne wyniki będą inne.
- Niezależnie od tego, kto będzie teraz prezydentem, będzie musiał sobie zjednać wszystkich Polaków. Bronisław Komorowski będzie miał teraz trudne zadanie, bo będzie musiał przekonać do siebie także elektorat PiS. A to nie będzie łatwe bo wyborcy PiS byli do tej pory traktowani przez PO jak ktoś gorszy- mówił Krzysztof Michałkiewicz, szef PiS w okręgu lubelskim.
Zbigniew Targoński, przewodniczący klubu PiS w RM: - Na razie mówimy o sondażach i wszystko jeszcze może się zmienić. Wiele osób nie chciało mówić ankieterom, jak głosuje. Jestem przekonany, że w Lublinie i regionie udało nam się wygrać.
Andrzej Pruszkowski, sekretarz lubelskiego PiS:- Przed nami duża szansa, bo jeśli trochę popracujemy, będziemy mieli taki wynik w wyborach parlamentarnych, jaki zdobył teraz Jarosław Kaczyński. Ale na razie czekamy na ostateczne dane.
Helena Pietraszkiewicz, była przewodnicząca RM: - Jarosław Kaczyński to bardzo wyrazisty polityk. Jestem przekonana, że ta kampania nie pójdzie na marne i będzie dobrym kapitałem na czas przyszłych wyborów.
WIĘCEJ O WYBORACH PREZYDENCKICH 2010
Lubelscy zwolennicy Platformy na wyniki oczekiwali w napięciu restauracji Czarcia Łapa na Starym Mieście. Po ogłoszeniu wyników sondażowych rozległy się brawa. Wszyscy skandowali: "Bronek, Bronek!"
- Gdy usłyszałem wyniki, płakałem razem z moją rodziną i kierowcą. To wspaniałe zwycięstwo - mówił Janusz Palikot, szef PO na Lubelszczyźnie. - Te wybory były jednak nie tylko sporem między Bronisławem Komorowskim a Jarosławem Kaczyńskim, czy między PO a PiS, ale także między oświeceniem a Kościołem. To był głębszy spór dotyczący koncepcji państwa. Rozmawiałem z ludźmi, którzy byli w ogromnej rozterce i bali się głosować na Komorowskiego, bo lokalny proboszcz powiedział im, że jest to grzech śmiertelny. Jestem przekonany, że przegrana kleru będzie miała długofalowe skutki. I to jest najbardziej niespodziewany wynik tych wyborów.
Henryka Strojnowska, wicewojewoda lubelski PO:-Wynik od początku był dla mnie oczywisty, bałam się raczej o frekwencję. Jestem przekonana, że najbliższe pięć lat prezydentury Bronisława Komorowskiego będzie to czas dobry dla nas i dla Polski.
Adam Wasilewski, prezydent Lublina PO: - Spodziewałem się takiego wyniku. Bronisława Komorowskiego znam od 10 lat i cenię m.in. za typ charakteru: Jest wyważony, nie wchodzi w ostre konflikty, ale jednocześnie ma twarde zdanie.
Stanisław Żmijan, poseł z Lubelszczyzny, PO: - Wygrał kandydat, który jest najlepszą osobą na te czasy, na problemy, które stoją teraz przed Polską. Obyśmy teraz wszyscy włączyli się w rozwiązywanie polskich problemów.
Tak sondażowe wyniki komentują eksperci:
- Przewidywałem, że różnica będzie niewielka i tak też jest - podkreśla prof. Marek Żmigrodzki z Wydziału Politologii UMCS. - Poparcie dla obu kandydatów jest moim zdaniem bardziej poparciem dla partii, które reprezentują, niż dla nich samych - dodał.
- Sympatie podzieliły się niemal po równo, choć widać wyraźnie, że notowania PiS zdecydowanie wzrosły w ostatnim okresie. Tym samym Jarosław Kaczyński może się czuć moralnym zwycięzcą. Wyniki pokazują też, że czekają nas bardzo ciekawe najbliższe miesiące walki w wyborach samorządowych, a także w nieodległych parlamentarnych - zaznaczył prof. Stanisław Michałowski, politolog z UMCS.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?