"Bomby burzące i zapalające padały seriami, co powodowało straszliwy grzmot, niemal trzęsienie ziemi- wspominał Wacław Gralewski. - Poza tym samoloty niemieckie zniżały się i bezkarnie strzelały z broni maszynowej do żołnierzy. Podczas tego bombardowania poległo ponad 100 żołnierzy, a jeszcze więcej było rannych. Po nalocie samolotów niemieckich razem z grupą żołnierzy, pod komendą dwóch oficerów znosiliśmy zabitych żołnierzy na grunty orne, na wyznaczone miejsce na Cmentarzu Polowym przy obecnej Al. Kraśnickiej." W koszarach przy al. Kraśnickiej bomby zabiły ok. 100 żołnierzy, chorych i rannych przebywających w szpitalu, a także mieszkającą nieopodal ludność cywilną.
Ale okupant nie strzelał tylko do wojskowych. Większość bomb spadła w centrum miasta, w rejonie ulic Krakowskiego Przedmieścia, Narutowicza, Kapucyńskiej, Kościuszki, Chopina oraz Starego Miasta. W budynku magistratu zginęły 42 osoby, w tym 16 pracowników magistratu i 10 interesantów. Śmierć ponieśli nie tylko lublinianie. Na ratuszowym dziedzińcu zginął prezydent Torunia Leon Raszej, który zgodnie z zaleceniami Rzeczpospolitej Polskiej ewakuował się na wschód. Niemcy myśleli, że w Lublinie przebywa także rząd, który wycofywał się z Warszawy, w kierunku granicy południowo- wschodniej. Informacje te okazały się jednak nieprawdziwe.
Jeśli wspominamy bombardowanie ratusza, warto wspomnieć też o bohaterskim woźnym Janie Gilasie. Na ratusz spadła jedna z bomb, która nie wybuchła. Gilas postanowił wynieść ją poza budynek. Niestety, w trakcie przenoszenia bomby zmarł na atak serca.
Najbardziej znaną ofiarą bombardowania z 9 września jest Józef Czechowicz. Na wieść o wybuchu wojny wyruszył z Warszawy do rodzinnego Lublina. W sobotę 9 września w godz. 9-10, kiedy rozpoczęło się bombardowanie, poeta przebywał w kamienicy przy ul. Krakowskie Przedmieście 46, gdzie mieściła się fryzjernia Ostrowskiej. Gdy na budynek spadła bomba runął sufit i zawaliła się ściana, pod którą stał Czechowicz. Spośród wszystkich przebywających w pomieszczeniu, zginął tylko on.
Bombardowanie z 9 września nie było pierwszym, ani też ostatnim, jakie dotknęło Lublin w 1939r. Pierwsze bomby spadły na miasto już 2 września. Głównym celem była Lubelska Wytwórnia Samolotów, czyli dawna fabryka Plage-Laśkiewicza przy ul. Fabrycznej. Chociaż zrzuty bomb nie były celne, w samej tylko fabryce zginęło 38 osób, a kilkadziesiąt zostało rannych. Ucierpiała też dzielnica robotnicza Dziesiąta, szkoła przy ul. Długosza i lotnisko w Świdniku. Bomby spadły także na ul. Lipowej, Głębokiej, Narutowicza, Rusałki, Piłsudskiego, Łęczyńskiej, Fabrycznej i Lotniczej. Ludność ginęła także od strzałów z broni maszynowej. Łącznie tego dnia śmierć poniosło 58 osób. Wiele innych zostało rannych.
Jak przypomina nasz Czytelnik, Stefan Przesmycki, naloty miały miejsce tez 8 września. Bomby spadły wówczas na ul. Kraszewskiego.
Mieszkańcy nie mogli cieszyć się spokojem. Kolejne bomby zrzucono na miasto 13 i 17 września. Tedy to pod gruzami znalazły się ulice Narutowicza, Okopowa, Orla i Krucza, a także Stare Miasto. Uszkodzona została sieć wodociągowa, a to było przyczyn kolejnych problemów z gaszeniem pożarów. Wśród mieszkańców narastał chaos i strach.
Odgruzowywanie Lublina, oczyszczanie ulic i chodników rozpoczęto w drugiej połowie września. Najbardziej zniszczone były wówczas ul. Kościuszki, Kapucyńska i pl. Litewski. Zwłoki odnajdywane pod gruzami były natychmiast grzebane w zbiorowych mogiłach przy ul. Lipowej i ul. Unickiej. Odbudowa miasta ciągnęła się przez wiele lat, a część prac przy odgruzowywaniu szła na marne, bo w 1944r. na Lublin spadły kolejne bomby. Ratusz został odbudowany w latach 1947-1952. Pracami kierował inżynier Ignacy Kędzierski, wcześniej wieloletni pracownik Zarządu Miasta Lublin. Do dziś nie odbudowano północnego skrzydła ratusza od strony obecnej ul. Bajkowskiego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?