Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lublin: Przedsiębiorca i księgowa wyłudzali kredyty. Będzie akt oskarżenia

Agnieszka Kasperska
archiwum Polskapresse
Wyłudzili z banków blisko 100 tysięcy złotych i próbowali zdobyć kolejnych 166 tysięcy - śledczy przygotowują akt oskarżenia przeciwko lubelskiemu przedsiębiorcy i pracującej dla niego księgowej.

47-letni Artur K., jest prezesem spółki, działającej na terenie województwa lubelskiego. Jak wynika z ustaleń śledczych, razem ze swoją księgową, 34-letnią Katarzyną G., zamiast zajmować się produkcją zaczęli szukać "słupów", czyli osób, które zgodzą się zaciągnąć na siebie kredyt.

- Znaleźli 24-letnią Magdalenę Z. i 45-letniego Dariusza K., mieszkańców Lublina. Wspólna działalność tej czwórki obejmowała okres od listopada 2011 roku do stycznia tego roku - relacjonuje Justyna Rutkowska-Skowronek, szefowa Prokuratury Rejonowej Lublin-Północ.

Śledczy ustalili, że księgowa spółki wystawiała Magdalenie Z. i Dariuszowi K. zaświadczenia potwierdzające ich zatrudnienie w firmie Artura K., mimo że w rzeczywistości nigdy w niej nie pracowali. Na drukach wykazywano wysokie dochody, na podstawie których banki udzielały kredytów gotówkowych.

- O współudział w wyłudzeniu dwóch kredytów i usiłowanie wyłudzenia dwóch kolejnych oskarżać będziemy cztery osoby: przedsiębiorcę i jego księgową oraz kredytobiorców - mówi Rutkowska-Skowronek.

Jak twierdzą prokuratorzy, podejrzani dwa razy odwiedzili Bank Ochrony Środowiska oraz ING i Alior Bank. Udało im się otrzymać tam dwa kredyty. Pierwszy w wysokości 60 tysięcy złotych i drugi - 30 tys. zł.

- Osoby podstawione, które były kredytobiorcami otrzymały za to po kilkaset złotych - mówi szefowa Prokuratury Rejonowej Lublin-Północ. - Reszta pobranej z banku sumy trafiła do Artura K. i Katarzyny G.

Grupa została zatrzymana, gdy próbowała wyłudzić dwa kolejne kredyty - na 144 tys. zł i na 22 tys. zł. Po zebraniu dowodów, prokuratura wystąpiła o tymczasowe aresztowanie podejrzanych. Sąd nie zdecydował się jednak na to. Będą odpowiadać z wolnej stopy. Za wyłudzenia oraz ich usiłowanie każdemu z podejrzanych grozi do 8 lat pozbawienia wolności.

- Sprawa ma charakter rozwojowy - podkreśla Justyna Rutkowska-Skowronek, szefowa Prokuratury Rejonowej Lublin-Północ. - Nie wykluczamy więc kolejnych zatrzymań. W tej chwili sprawdzamy, czy Magdalena Z. i Dariusz K. byli jedynymi "słupami". Sprawdzamy też, czy prezes spółki oraz jego księgowa nie wysłali podstawionych pracowników także do innych lubelskich banków.

Możesz wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się: www.kurierlubelski.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski