Była środa wieczór, kiedy 34-letni mężczyzna włamał się do auta zaparkowanego przy stadionie. Sprawca zabrał z niego dwa telefony komórkowe oraz pieniądze w kwocie blisko 200 zł. Wszystko to znajdowało się w schowku w samochodzie.
Mężczyzna pieniądze wyjął z zostawionych tam portfeli, a kiedy puste odkładał na miejsce, odłożył także swój portfel. W środku był m.in. dowód osobisty oraz mandat karny.
- Poszkodowani bardzo się zdziwili widząc dodatkowy portfel w aucie z dowodem osobistym należącym do 34-letniego mieszkańca Lublina. Łączna suma strat została przez nich oszacowana na kwotę blisko 800 zł. W trakcie czynności funkcjonariusze odzyskali w całości skradzione mienie - informuje lubelska policja.
W sobotę mężczyzna usłyszał zarzuty kradzieży z włamaniem. Okazuje się też, że w kwietniu wyszedł z więzienia, gdzie siedział dwa lata za to samo przestępstwo.
- Teraz o jego dalszym losie zadecyduje sąd. Grozi mu kara do 15 lat pozbawienia wolności - dodaje policja.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Zobacz też: Teraz dzwoniąc na nr 997 kontaktujesz się z operatorem centrum, który obsługuje numer 112
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?