W sobotę (26 marca) doszło do wybuchu gazu w jednej z kamienic przy ul. Cyruliczej w Lublinie. W efekcie blisko 40 osób musiało opuścić swoje tzw. „cztery ściany”. Zapewniono im jednak lokale zastępcze.
Ze względów bezpieczeństwa kamienica jest niedostępna dla lokatorów. Ale jak informuje nas Czytelniczka, w poniedziałek kilka osób dotarło do swojego mieszkania by zabrać najpotrzebniejsze rzeczy. Jak dodaje, po przyjeździe osoby reprezentującej właściciela budynku wejście zostało zablokowane. Na miejscu zaś pojawili się funkcjonariusze policji.
- Ci ludzie są w tych samych ciuchach! - mówi w rozmowie z „Kurierem”. I dodaje: - Zamknęli bramę, pani reprezentująca właściciela budynku starała się uciec, a można było poprosić straż pożarną o wynoszenie tych najpotrzebniejszych rzeczy! – tłumaczy Czytelniczka.
Jak twierdzi, lokatorzy zostawili w swoich mieszkaniach dorobek swojego życia. - Z nerwów to mi już słów brakuje. Dokumenty, książki, lekarstwa, wszystko zostało w tej kamienicy. Ci ludzie tego potrzebują! – przyznaje Czytelniczka.
- Te przedmioty mają duszę. Zobacz, co możesz kupić podczas Lubelskiej Giełdy Staroci
- Kibiców cieszy gra piłkarzy Motoru. Tak wyglądały trybuny na meczu z Lechem
- Nie mogli doczekać się żużla! Zobacz kibiców na sparingu Motoru
- Drogowcy walczą o kontrakt na 400 milionów. Kierowcy poczekają na ekspresówkę
- Światowa wystawa orchidei, bonsai i sukulentów. Zobacz prawdziwe cuda natury
- Pątnicy po zmroku wyszli na szlak. Przeszła 8. Ekstremalna Droga Krzyżowa [ZDJĘCIA]
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?