Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lublin. Zamiast filii będą przedstawicielstwa. Zmiany w ośrodku adopcyjnym. Zobacz zdjęcia

Tomasz Nieśpiał
Tomasz Nieśpiał
Małgorzata Genca
Małgorzata Genca
Etaty zostaną utrzymane, ale stanowisk kierowniczych nie będzie. Ośrodek Adopcyjny w Lublinie zostanie zreorganizowany. – Nie ma adopcji, więc chcemy wykorzystać doświadczoną kadrę do innych zdań – tłumaczy Małgorzata Romanko, dyrektor Regionalnego Ośrodka Polityki Społecznej w Lublinie.

Sejmik województwa lubelskiego zdecydował w poniedziałek (28.02) o zmianie statutu Regionalnego Ośrodka Polityki Społecznej. Dokument zakłada reorganizację Ośrodka Adopcyjnego w Lublinie. Dotychczasowe filie, które funkcjonują w Białej Podlaskiej, Zamościu i Chełmie mają zastąpić przedstawicielstwa.

- Ośrodek Adopcyjny realizuje dwa filary zadań: szkolenie kandydatów i kwalifikacje dzieci do adopcji. Tylko, że od dłuższego czasu tego drugiego filaru nie ma, bo nie ma dzieci do adopcji. Poprzez zmiany organizacyjne i wsparcie przedstawicielstw chcemy realizować inne zadania, których ośrodek adopcyjny nie był w stanie wykonywać z uwagi na braki etatowe – tłumaczyła na sesji sejmiku Małgorzata Romanko, dyrektor ROPS, któremu podlega Ośrodek Adopcyjny w Lublinie.

W 2012 roku w województwie lubelskim było 107 adopcji. Ich liczba w czasie pandemii spadła. W 2020 roku odnotowano 57 takich przypadków, a w ubiegłym roku 67.

Według władz województwa zmiana ma skrócić czas oczekiwania kandydatów na szkolenia, a realizacja usług adopcyjnych i wspierających rodzinę w ma się opierać o wysokie standardy. Jak zapewniła dyrektor Romanko wszystkie etaty z dotychczasowych filii zostaną utrzymane, nie zmienią się też warunki pracy zatrudnionych tam osób. - Nie będzie jednak stanowisk kierowniczych - dodała.

Centralizacja nie wszystkim się jednak podoba.

- To nie jest dobry czas na wprowadzanie takich zmian, które nie przyczynią się do skutecznej realizacji zadań dotyczących przysposobienia i są sprzeczne z interesami dzieci i rodziców adopcyjnych stwierdziła radna Ewa Jaszczuk (Polska 2050), której zdaniem wojna na Ukrainie nie służy rzetelnej debacie na ten temat.

Jeszcze bardziej krytyczna była radna Bożena Lisowska (Koalicja Obywatelska).

- Ten projekt zaburzy proces adopcji w województwie lubelskim i go pogrąży – przekonywała.

Z kolei jej klubowy kolega, radny Krzysztof Bojarski zaapelował o dodatkowe wsparcie finansowe dla Ośrodka Adopcyjnego w Lublinie.

- Wszystkim zależy na tym, by te ośrodki funkcjonowały dobrze. To obszar, w który warto dodatkowo zainwestować – zaznaczył radny Bojarski, który postulował też monitorowanie skuteczności wprowadzanych zmian w tej instytucji.

Zadeklarował to marszałek Jarosław Stawiarski.

– Nie myli się ten co nic nie robi, ale wierzę, że będą to zmiany na lepsze, proces adopcyjny szybszy i bardziej transparentny.

Wtórował mu wicemarszałek Zbigniew Wojciechowski: - Zaufajcie nam i rozliczcie jeśli będzie trzeba.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Giganci zatruwają świat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski