Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lublinianie regularnie interweniują w sprawie reklam w miejscach publicznych

Marcin Koziestański
Billboard znanej marki rajstop nie wszystkim się spodobał
Billboard znanej marki rajstop nie wszystkim się spodobał
- Na Nadbystrzyckiej ustawiono ostatnio wielką reklamę rajstop połączoną ze słowami ks. Twardowskiego. Moim zdaniem, to nie jest dobre miejsce na tę sentencję. Na billboardzie znajduje się roznegliżowana kobieta.. Nie jestem zagorzałą katoliczką, ale naprawdę mocno to we mnie trafiło - skarży się Małgorzata z Lublina.

O słynny cytat ks. Twardowskiego: „Spieszmy się kochać ludzi, tak szybko odchodzą” zestawiony z rajstopami zapytaliśmy u samego źródła. - Zastanawiam się, dlaczego ludzie patrzą tak płytko na ten przekaz - mówi Małgorzata Pomorska, właścicielka firmy Adrian. - Zaskoczona jestem stwierdzeniem czytelniczki, która twierdzi, że na billboardzie pokazujemy roznegliżowaną kobietę. Czy negliżem można nazwać osobę ubrana w plaszcz, rajstopy i buty? - dziwi się właścicielka firmy.

Według niej, taka forma reklamy porusza problemy przemijania i śmierci. - Jedno i drugie jest wpisane w nasze życie. Zależało mi na tym, by powiedzieć, że życie jest chwilą, że brakuje nam czasu dla bliskich, przyjaciół. Czy nie warto zastanowić się na tym, jacy jesteśmy dla innych? Przecież przychodzi taki moment, w którym już nic nie ma znaczenia. Pozostają tylko nostalgia i refleksja - wyjaśnia Małgorzata Pomorska.

Kontrowersyjna kampania Adriana odbiła się echem w całej Polsce. W Lublinie nie brak jednak obywatelskich interwencji w pomniejszych sprawach. Telefon Straży Miejskiej dzwoni regularnie. W ciągu ostatnich lat odpowiadała na zgłoszenia związane z prezentowaniem w miejscach publicznych rozmaitych reklam, ogłoszeń i napisów.

- Kilka lat temu w sklepowej witrynie wystawiona została reklama ukazująca dwa króliczki. Jeden był odwrócony do drugiego tyłem, co mogło powodować pewne skojarzenia. Strażnicy interweniowali w tej sprawie i reklama została zlikwidowana - opowiada Robert Gogola, rzecznik Straży Miejskiej.

Inna z interwencji strażników dotyczyła klubu go-go na Krakowskim Przedmieściu, w którego oknach umieszczone zostały zdjęcia kobiet w samej bieliźnie. Okazały się jednak mniej kontrowersyjne od pary króliczków. - Przybyli funkcjonariusze stwierdzili, że w tym przypadku nie doszło do wykroczenia - dodaje Gogola.

I w tym roku telefon alarmowy znowu zadzwonił w podobnej sprawie. - Dostaliśmy wezwanie, że na ul. Hipotecznej znajduje się reklama książki „Kamasutra”. Mieszkaniec Lublina był tym faktem zniesmaczony. Gdy nasz patrol przyjechał na miejsce, okazało się, że reklama została właśnie usunięta - wyjaśnia rzecznik SM.

Prezentowanie niecenzuralnych treści to wykroczenie zagrożone mandatem w wysokości 50 - 100 zł, grzywną do 1500 zł lub karą nagany.


Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową.
Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski