Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lublinianki bez szans w starciu z koszykarkami z Valencii

Kamil Wojdat
Kamil Wojdat
(13 punktów na swoim koncie zapisała 18-letnia Dominika Ullmann. Dla młodej zawodniczki taki wynik na poziomie Euroligi jest bez dwóch zdań sporym osiągnięciem)
(13 punktów na swoim koncie zapisała 18-letnia Dominika Ullmann. Dla młodej zawodniczki taki wynik na poziomie Euroligi jest bez dwóch zdań sporym osiągnięciem) Wojciech Szubartowski
Euroliga. Ósmej porażki w dziewiątym meczu doznały koszykarki Polskiego Cukru AZS UMCS Lublin. Tym razem akademiczki uległy we własnej hali hiszpańskiej Valencii 60:87.

Od początku spotkania kibice zgromadzeni na trybunach hali MOSiR mogli być zadowoleni. Obydwa zespoły prezentowały bowiem naprawdę ofensywną i dobrą dla oka koszykówkę. Były „trójki”, trafienia spod kosza i bardzo dużo ambicji. Po trzech minutach tablica pokazywała remis 7:7. Wówczas prowadzenie gospodyniom dała Elin Gustavsson (9:7).

Choć przed meczem można było mieć pewne obawy, bo z powodów proceduralnych w szeregach miejscowych zagrać nie mogła Amerykanka Bria Goss, a z powodu kontuzji Emily Kalenik i Magdalena Ziętara, to do tego momentu lublinianki dawały sobie doskonale radę.

Ziętara otrzymała od kibiców wsparcie w postaci gromkich braw. W minioną niedzielę doznała urazu kolana, a badania wykazały, że zerwała więzadła krzyżowe. Dla niej ten sezon, jeśli chodzi o granie, dobiegł już końca. Czeka ją rehabilitacja.

Druga część pierwszej kwarty należała już do koszykarek z Hiszpanii, które co ciekawe w premierowych dziesięciu minutach trafiły aż sześć z dziesięciu oddanych rzutów trzypunktowych (60%). Na wysokim procencie w tym elemencie zagrały też akademiczki (3/4 = 75%). Zielono-białe przegrywały już 16:24, ale niemal równo z syreną z dystansu punktowała Veronica Burton, dodając swojej drużynie nieco wiatru w żagle (19:24).

Lublinianki goniły wynik. Po trzech minutach drugiej odsłony najskuteczniejsza w ich szeregach była Kaylee Shook (9 punktów), a po przeciwnej stronie Elena Buenavida (8), która grała na stuprocentowej skuteczności (26:31). To właśnie jej „trójka” dała przyjezdnym największe jak dotąd środowego wieczoru prowadzenie (42:30). Dokładnie w ten sam sposób po chwili zapunktowały Merritt Hempe i Raquel Carrera, a Valencia wygrywała 48:30. Jak się okazało to nie był koniec. Hiszpanki przeprowadziły jeszcze akcję „ 2+1” i ustrzeliły jedenastą „trójkę”. W efekcie do szatni udały się mając aż 24 punkty zaliczki (54:30).

Jako pierwsze w trzeciej odsłonie trafiły gospodynie, ale po tym zablokowały się na kolejne niemal cztery minuty. W tym czasie jedenaście oczek zdobyły przeciwniczki i przy stanie 32:65 trener Krzysztof Szewczyk poprosił o czas. Po nim spotkanie się nieco wyrównało. Z każdą sekundą do końcowego triumfu zbliżały się jednak Hiszpanki, które ostatecznie wygrały 87:60. Aż 48 spośród wszystkich 87 zdobytych punktów zdobyły zza linii 6.75 metra.

Na pocieszenie dla kibiców gospodyń wygrana ostatnia kwarta oraz postawa Dominiki Ullmann i Kaylee Shook. 18-letnia Ullmann została drugą najlepiej punktującą zawodniczką swojego zespołu (13). Natomiast Shook zdobyła najwięcej oczek na boisku (22).

Polski Cukier AZS UMCS Lublin – Valencia Basket Club 60:87 (19:24, 11:30, 12:20, 18:13)

AZS UMCS: Shook 22, Ullmann 13, Burton 11, Zięmborska 8, Adamczuk 4, Gustavsson 2, Fiszer, Kuper, Goszczyńska, Nassisi. Trener: Krzysztof Szewczyk.

Valencia: Buenavida 14, Casas 12, Fingall 10, Romero 9, Carrera 9, Ouvina 8, Torrens 8, Guelich 6, Matic 2. Trener: Ruben Burgos

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski