Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lubycza Królewska: Policja interweniowała podczas rady pedagogicznej

Joanna Nowicka
Aferą zakończyło się posiedzenie rady pedagogicznej w szkole w Lubyczy Królewskiej (pow. tomaszowski). Zwolnione nauczycielki opuściły salę w asyście policji. Jedna zasłabła.

Zakończona w atmosferze skandalu i niesmaku rada pedagogiczna odbyła się 1 września. - Zostaliśmy poproszeni przez dyrekcję szkoły o pomoc w wyproszeniu z sali kilku osób. Panie opuściły salę dobrowolnie - mówi Andrzej Piwko z policji w Tomaszowie Lubelskim.

Prosząca o interwencję dyrektor szkoły informowała policję, że wspomniane osoby przebywają na radzie pedagogicznej bezprawnie. Mundurowi przyznają, że nie mieli i nie mają wiedzy na ten temat. Oparli się na zdaniu zarządcy szkoły, czyli dyrektora.

Problem tkwi w tym, że trzy nauczycielki, które opuściły salę, uważają, że przebywały na posiedzeniu rady zgodnie z prawem. Tłumaczą, że w maju dyrektor wysłała im wypowiedzenia z pracy. Pisma zostały przez nie odebrane w pierwszych dniach czerwca.

- Wszystkie przebywałyśmy wtedy na zwolnieniach lekarskich. Skonsultowałyśmy potem sprawę z prawnikiem i stwierdziłyśmy, że nie czujemy się zwolnione, więc przyszłyśmy do pracy - mówi Renata Szpindor, jedna z nauczycielek.

Czytaj dalej na następnej stronie ->>

Dyrektor szkoły Bożena Ziembińska nie uważa, by zachowała się niewłaściwie wzywając na miejsce policję. - W mojej ocenie te panie nie były już zatrudnione w szkole. Prosiłam je kilkakrotnie o wyjście z sali. Bezskutecznie - tłumaczy dyrektor.

Na tym epizodzie pierwszowrześniowe zamieszanie się nie skończyło, bo na miejscu pojawili się też ratownicy medyczni. Słabo poczuła się nauczycielka, która podczas zebrania rady została poinformowana, że zostaje zwolniona z pracy.

Jak komentuje to dyrektor? - W sierpniu ta osoba dostała informację, że ze stanowiska pedagoga zostaje przeniesiona na nauczyciela informatyki. To było zgodne z jej kwalifikacjami - usłyszeliśmy.

Dyrektor tłumaczy, że nadszedł trudny czas dla każdej szkoły ze względu na niż demograficzny i reformę, ale mimo to stara się znajdować dla nauczycieli jak najlepsze rozwiązania. - Ta pani jednak nie przyjęła oferty. Odmówiła też przeniesienia w stan nieczynny. A to skutkuje z automatu rozwiązaniem stosunku pracy. Nic na to nie poradzę. I tylko o tym poinformowałam ją podczas rady - mówi dyrektor.

Czytaj dalej na następnej stronie ->>

Będą procesy

Grupa zwolnionych ze szkoły nauczycieli (są wśród nich bohaterki artykułu) wytoczyła procesy dyr. Bożenie Ziembińskiej. Wkrótce odbędą się pierwsze rozprawy.

Nauczyciele czują się zwolnieni bezpodstawnie. Tłumaczą, że pracowali solidnie i byli zaangażowani. Ich zdaniem, dyrektor nie potrafi znieść jakiejkolwiek krytyki i zwyczajnie ich nie lubi. - Od dwóch lat, gdy kieruje szkołą, atmosfera stała się nie do wytrzymania - mówią.

Bożena Ziembińska stwierdza wprost, że część pracowników wyraźnie się na nią uwzięła. - Robią ze mnie kogoś, kim nie jestem, bo nie jestem ich człowiekiem. A ja nie jestem niczyim człowiekiem - kwituje.

ZOBACZ TEŻ: Dzielnicowy bliżej nas

Tłumy na koncercie Festa Italiana na Arenie Lublin. Włoskie hity porwały lublinian [ZDJĘCIA, WIDEO]
Tak kibicowaliście na meczu Speed Car Motor Lublin [GALERIA]
Remonty ulic w Lublinie. Cieszyć się czy płakać? (LIST CZYTELNIKA)
Święto chleba w lubelskim skansenie [ZDJĘCIA]
Ćwiczyli pływanie pod okiem Otylii Jędrzejczak [ZDJĘCIA]

Jesteśmy też w serwisie INSTAGRAM. Obserwuj nas!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski