Protest ekologów związany był z unijnym szczytem, w którym uczestniczył premier Donald Tusk. Aktywiści domagali się, by strona polska opowiedziała się za porozumieniem dla klimatu. Wnioski, jakie płyną z zakończonego dzisiaj spotkania w Brukseli, ucieszyły protestujących.
- Premier Donald Tusk nie zablokował porozumienia, teraz czas na działanie na własnym podwórku - apeluje Magdalena Zowsik z Greenpeace i nawołuje do uniezależnienia polskiej gospodarki od węgla.
Protestujących czeka teraz walka o 50 tys. zł. Tyle bowiem żąda od organizacji ekologicznej PKP Cargo, właściciel blokowanego portu. - Nie wiemy jeszcze, jaką drogą będziemy domagać się rekompensaty - mówi Piotr Apanowicz, rzecznik prasowy PKP Cargo.
Nie wykluczone, że sprawa trafi do sądu. Ekolodzy są jednak dobrej myśli. - Niejednokrotnie udało nam się przekonać sąd, że działamy na rzecz wyższego dobra. W konsekwencji darował nam karę. Może i tym razem się uda - komentuje Katarzyna Guzek z Greenpeace.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?