Małżeństwo z Lublina wciąż koczuje na lotnisku w Sint Maarten

Aktualizacja:
Jak dowiedzieliśmy się od rodziny Tomasza i Sylwii Wierzchowskich, aktualnie oczekują oni w kolejce na samolot.

- Powiedziano im, że dzisiaj już wszystkich będą zabierać na pokład, niezależnie od narodowości. Podobno są z przodu kolejki, bo koczowali przy lotnisku, więc jest szansa, że w końcu wrócą do kraju - usłyszeliśmy.

***
- Wczoraj przyleciał francuski samolot na 500 osób. Zabrali osób 50, z psami. Nie zabrali ludzi, ale zabrali francuskie psy. To, co się tutaj dzieje to jest skandal, to jest niehumanitarne, wbrew jakimkolwiek prawom człowieka. Armia holenderska kompletnie sobie nie radzi - mówi Sylwia Wierzchowska. Razem z nią i jej mężem, na powrót do Polski, czeka, jak mówi, sześcioro innych Polaków.

Jak opowiadają Wierzchowscy, w poniedziałek od Ministerstwa Spraw Zagranicznych, otrzymali SMS-y, informujące o briefingu oraz z prośbą o podanie numerów paszportów, danych osobowych i dat urodzenia.

CZYTAJ TEŻ: Lublinianie utknęli na wyspie Sint Maarten zniszczonej przez Irmę. "Sytuacja jest dramatyczna"
Małżeństwo z Lublina utknęło na wyspie Sint Maarten, w którą uderzył huragan Irma

MSZ zapewnia z kolei, że razem z placówkami dyplomatycznymi, stale monitoruje sytuację związaną z huraganem Irma. - Nasze placówki pozostają w bieżącym kontakcie z obywatelami RP, przekazując im zalecenia uzyskiwane od miejscowych władz. Konsulowie RP dokładają starań, aby Polacy byli objęci niezbędną pomocą na takich samych warunkach jak miejscowi obywatele - pisze Biuro Rzecznika Prasowego MSZ w wydanym komunikacie.

MSZ mówi również o sześciu (a nie ośmiu) obywatelach Polski, którzy są zainteresowani opuszczeniem wyspy. - Nasi konsulowie przekazali władzom holenderskim i francuskim dane tych osób i podejmują intensywne działania, by zapewnić Polakom jak najszybszy transport. Konsul RP w Hadze udaje się dzisiaj na briefing zorganizowany w sprawie ewakuacji przez holenderskie MSZ - czytamy.

Ministerstwo podkreśla też, że ewakuację na wyspie Sint Maarten/Saint-Martin rozpoczęło wojsko holenderskie i francuskie. Zaznacza także, że w pierwszej kolejności ewakuowani są pacjenci medyczni i osoby starsze.

Przypomnijmy, że Tomasz i Sylwia Wierzchowscy do Sint Maarten polecieli w podróż poślubną. W trakcie ich pobytu tam, w środę holendersko-francuską wyspę nawiedził huragan Irma. Sint Maarten zostało zniszczone w ponad 90 proc. Irma zabiła łącznie około 25 osób.