Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mandaty i zamknięcia lokali w Lublinie to ostateczność

Monika Fajge
Irmina Nikiel, nowa szefowa lubelskiego sanepidu.
Irmina Nikiel, nowa szefowa lubelskiego sanepidu. Małgorzata Genca
- Będziemy karać przedsiębiorców, którzy nie będą stosowali się do przepisów prawa. Ale wolałabym zacząć od informowania ich, co powinni robić, by mandatów uniknąć - mówi Irmina Nikiel, nowa szefowa lubelskiego sanepidu.

Spodziewała się Pani powołania na stanowisko szefa lubelskiego sanepidu?
Lubelski Państwowy Wojewódzki Inspektor Sanitarny uprzedził mnie, że moja kandydatura jest brana pod uwagę. Czy się wahałam? Pracuje w inspekcji sanitarnej od blisko 30 lat. Ostatnio, jako kierownik działu nadzoru sanitarnego w Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej, m.in. kontrolowałam pracę powiatowych stacji. Pan dyr. Janusz Słodziński uznał, że jestem odpowiednią osobą na to stanowisko. Jego propozycję zaakceptował prezydent i starosta.

Czytaj także:
Szef sanepidu Paweł Policzkiewicz został odwołany
Paweł Policzkiewicz, szef sanepidu: Naruszyłem pewne układy

Zamierza Pani kontynuować "politykę" swojego poprzednika? Chodzi mi np. o częstotliwość prowadzonych kontroli i ilość nakładanych mandatów.
Będziemy karać przedsiębiorców, którzy nie będą stosowali się do przepisów prawa. Ale wolałabym zacząć od informowania ich, co powinni robić, by mandatów uniknąć. Dlatego zamierzam organizować szkolenia dla przedsiębiorców z danych branż.

Do tej pory lubelski sanepid nakładał mnóstwo mandatów przedsiębiorcom, którzy rozszerzyli zakres swojej działalności, bo mięli pozwolenie np. na sprzedaż drożdżówek, a zaczęli też sprzedawać sałatki, które wcześniej sami przyrządzili. Zamiast ich za to od razu karać, wolę umieścić na stronie internetowej sanepidu komunikat, by zgłaszali się do nas po odpowiednie pozwolenie. Mandat czy zamknięcie lokalu, to ostateczność, ale nieraz nie da się tego uniknąć.

Sprawowanie systematycznego nadzoru nad lokalami - to przynosi efekty.

Czy dotychczasowi pracownicy lubelskiego sanepidu utrzymają swoje posady?
Najpierw muszę zapoznać się z ich aktami. Przepisy m.in. unijne bardzo konkretnie określają, jakie szkolenia powinien zaliczyć pracownik sanepidu, aby wykonywać konkretne obowiązki. Jeśli pracownicy mają kompetencję, to zostaną na stanowiskach. Dyr. Policzkiewicz prowadził swoistą politykę kadrową, polegającą na tym, że przerzucał pracowników np. z oddziału higieny dzieci i młodzieży do higieny żywności czy z higieny żywności do epidemiologii. Taki pracownik przeniesiony wczoraj, następnego dnia szedł na kontrolę, w związku z tym protokoły z kontroli nie były perfekcyjne.

Na pewno chciałabym oczyścić atmosferę, bo ta która obecnie panuje w PSSE nie jest najlepsza.

Z drzwi gabinetu zniknęła kartka, informująca o nagrywaniu rozmów.
Mój poprzednik tłumaczył, że to zabezpieczenie przed ewentualnymi próbami korupcji. Pracuję w sanepidzie tak długo i nigdy nic takiego mi się nie przydarzyło. Ci, którzy mnie znają wiedzą, że jestem osobą uczciwą.


Nasze serwisy:
Serwis gospodarczy - Wybierz Lublin
Serwis turystyczny - Perły i Perełki Lubelszczyzny
Serwis dla fanów spottingu i lotnictwa - Samoloty nad Lubelszczyzną
Miasto widziane z samolotu - Lublin z lotu ptaka
Nasze filmy - Puls Polski


Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową.
Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski